Złodziej zostawił swoje dane w miejscu kradzieży
Złodziej w Nowej Zelandii zostawił swoje dane kontaktowe w miejscu, gdzie dokonał kradzieży - poinformował portal BBC.
18.08.2009 | aktual.: 18.08.2009 00:50
Mężczyzna w sklepie muzycznym w Christchurch (na Wyspie Południowej), zarezerwował egzemplarz albumu "The Wall" grupy Pink Floyd, zostawiając imię, nazwisko i numer telefonu. Chwilę później okradł kasę.
Złodziej był stałym klientem sklepu i już wcześniej zamawiał kilka płyt.
Kierownik placówki Garry Knight - jak podaje brytyjski nadawca - uznał niekonwencjonalną metodę kradzieży za najgłupszą rzecz, jakiej kiedykolwiek można dokonać. -
- To komiczne - skomentował.
Knight dodał, że gdyby złodziej tylko spojrzał w górę, zobaczyłby monitor, w którym z czterech różnych punktów sklepu widać, jak grzebie w kasie.
O sprawie powiadomiono policję. Knight twierdzi, że złapanie przestępcy nie zajmie dużo czasu.