Zlikwidują segregację uczniów w szkołach publicznych
Zachodniopomorski kurator oświaty zamierza wyeliminować zjawisko segregacji uczniów w szkołach publicznych województwa. Dokonują jej nauczyciele i dyrektorzy szkół, wprowadzając m.in. różnicowanie klas według zamożności rodziców uczniów lub organizując płatne zajęcia dodatkowe.
O zjawisku tym pisały parę tygodni temu media w całym kraju. Istnienie segregacji w województwie zachodniopomorskim potwierdził kurator oświaty, Jerzy Kotlęga.
Dostrzegam niektóre objawy tego zjawiska. Obserwuję w szkołach fakty takie, jak np. organizowanie części zajęć, zwłaszcza pozalekcyjnych, tylko dla wybranej grupy uczniów, których rodziców stać na płacenie za nie - wyjaśnił.
Jak poinformował Kotlęga, już we wrześniu w kuratorium w Szczecinie powstanie program działań, które zostaną podjęte w celu dokładnego zdiagnozowania tego problemu w województwie. Od października w wybranych placówkach oświatowych pracownicy kuratorium będą np. przeprowadzali ankiety wśród uczniów i rodziców na ten temat.
Pracownicy kuratorium sprawdzą, czy stosowane są w szkołach jakiekolwiek preferencje przy kierowaniu uczniów do klas lub różnicowanie uczestników zajęć dodatkowych, czy są na przykład podziały na klasy "miejskie" i "wiejskie" itp. Pod tym kątem zostaną też przeanalizowane wszystkie skargi, które wpłynęły do kuratorium, zapowiedział Kotlęga.
Do zdiagnozowania zjawiska segregacji wytypowanych zostanie pięć procent szkół z regionu. Przed 25 listopada raport w tej sprawie ma trafić do ministerstwa edukacji. Do podjęcia podobnych działań zobowiązano wszystkie kuratoria w kraju.
Kurator dodał, że problem istnienia segregacji uczniów poruszano już na posiedzeniach rad pedagogicznych, zapoznano z nim także przedstawicieli rad rodziców. Przyznał jednak, że reakcje nauczycieli i rodziców były różne. Część rodziców zmartwiła się, że dodatkowe zajęcia edukacyjne muszą zapewniać swoim dzieciom w inny sposób - wyjaśnił.
Pytany przez PAP, jakie kroki może podjąć kurator, gdy stwierdzi, że w placówce rzeczywiście stosuje się segregację uczniów, Kotlęga odpowiedział, że może m.in. skierować tę sprawę do samorządu terytorialnego.
