Zlikwidowano nielegalną rozlewnię gazu
Nielegalną rozlewnię gazu, w której przetaczano paliwo z przenośnych butli do dużych zbiorników, zlikwidowano koło Torunia. Zatrzymano organizatorów przestępstwa - poinformowała policja.
Proceder polegał na przetaczaniu gazu propan-butan z przenośnych butli, który jest niżej opodatkowany, do zbiornika z którego sprzedawano go stacjom paliw. Przestępcy zarabiali na niezapłaconym podatku.
W wynajętych pomieszczeniach gospodarczych na terenie podtoruńskiej gminy gaz przywieziony w 11-kiogramowych butlach trafiał do zbiornika o pojemności 7 tys. litrów. Policjanci weszli tam we wtorek wieczorem, w chwili gdy trwało przetaczanie gazu - powiedziała rzeczniczka toruńskiej policji, Liliana Kruś-Kwiatkowska.
Na miejscu zatrzymano czterech mężczyzn w wieku od 26 do 30 lat. Zarekwirowano na poczet grożących im kar trzy auta osobowe, samochód dostawczy i ciężarowego mercedesa.
W przeszukanych pomieszczeniach natrafiono na 850 butli gazowych, urządzenia do przetaczania gazu i zbiorniki o dużej pojemności. W ręce policji wpadła dokumentacja firmy zajmującej się rozlewaniem gazu oraz kilkanaście tysięcy złotych.
W środę zatrzymano kolejne osoby mające związek z tą sprawą. Funkcjonariusze ustalają obieg dokumentacji związanej z nielegalnym obrotem gazem oraz odbiorców tak dużych ilości gazu, który najprawdopodobniej trafiał na stacje paliw - dodała rzeczniczka policji.
Nielegalna rozlewnia działała co najmniej kilka miesięcy. Trwa ustalanie strat na jakie naraziła Skarb Państwa.