"Zlikwidować IPN, spalić teczki"
Polska Partia Socjalistyczna (PPS) chce likwidacji Instytutu Pamięci Narodowej i urzędu Rzecznika Interesu Publicznego oraz zniszczenia teczek osobowych służb specjalnych PRL.
Obradująca w niedzielę Rada Naczelna PPS zaapelowała do - jak to określono - "zdrowej części sił politycznych w Sejmie i Senacie" o podjęcie inicjatyw ustawodawczych, które doprowadziłyby do tego, by:
- od lipca 2005 r. ustawy dotyczące lustracji straciły moc prawną;
- do końca roku zlikwidować IPN oraz RIP;
- "osobowe dokumenty archiwalne" zostały zniszczone pod kontrolą społeczną;
- osoby, których nazwiska znalazły się na "liście Wildsteina", z mocy prawa otrzymały status osób pokrzywdzonych;
- kandydaci na funkcjonariuszy publicznych, w tym i do parlamentu, składali oświadczenia, "iż są lub nie są świadomymi i tajnymi współpracownikami służb bezpieczeństwa państwa polskiego lub państwa obcego".
To radykalne stanowisko, ale uzasadnione tym, co się dzieje - powiedział szef Rady Naczelnej PPS Andrzej Ziemski. Dajemy pewną ideę, by ktoś ją wniósł do parlamentu - dodał.
Rada Naczelna zwróciła się też do kilku członków władz PPS, których dane są zbieżne z danymi z "listy Wildsteina", by wystąpili do IPN o "ustalenie stanu faktycznego".
Ponadto Rada opowiedziała się za powołaniem przez partie lewicy Ruchu Obrony Konstytucji jako odpowiedzi na "pomysł demontażu III Rzeczypospolitej i budowania IV" i podstawy programu wyborczego lewicy. Uważamy, że III RP nie wyczerpała swych możliwości, choć jej ocena jest złożona - powiedział Ziemski.
Rada oświadczyła także, że nie godzi się na komercjalizację polskich szpitali.
Postanowiono, że 16 kwietnia odbędzie się kongres PPS, który ma przyjąć nowy statut i program partii oraz deklarację wyborczą.