PolskaZlicytowany samochód biskupa

Zlicytowany samochód biskupa

Za prawie 110 tys. zł komornik sprzedał na licytacji należące do kurii gdańskiej cztery samochody. Uzyskane w ten sposób pieniądze mają pokryć długi kościelnego wydawnictwa Stella Maris. Nabywcę znalazł m.in. srebrny citroen C5 (rocznik 2003) użytkowany przez metropolitę gdańskiego abp. Tadeusza Gocłowskiego. Oprócz samochodów licytowano też maszyny drukarskie.

Zlicytowany samochód biskupa
Źródło zdjęć: © PAP

Obraz

Licytacja aut odbyła się na placu przed siedzibą kurii biskupiej w Gdańsku-Oliwie. Chętnych do zakupu było kilkanaście osób.

Limuzyna metropolity została sprzedana po cenie wywoławczej, czyli za 42 tys. 250 zł.

Trochę drogo, ale potrzebuję samochodu w tej chwili. Myślę, że to auto jest z dobrych rąk, nie kradzione. Myślę też, że ksiądz arcybiskup serwisował je - powiedział dziennikarzom chcący zachować anonimowość nabywca citroena. Mężczyzna jest mieszkańcem Gdańska, prowadzi własną działalność gospodarczą.

Największe zainteresowanie wśród kupujących wzbudził volkswagen passat (rocznik 2000), którego cena wywoławcza wynosiła ponad 26 tys. zł; auto zostało ostatecznie zlicytowane za 44 tys. zł. Samochód był na co dzień użytkowany przez gdańską kurię.

Podczas licytacji sprzedane zostały także: dostawczy KIA (rocznik 1999) za 14 tys. zł (cena wywoławcza wynosiła 11 tys. 150 zł) oraz osobowe BMW 525 (rocznik 1992) za 5,8 tys. zł (po cenie wywoławczej). Oba auta były w dyspozycji wydawnictwa Stella Maris.

Każda z kupujących osób wpłacała na miejscu 20 proc. wylicytowanej ceny kupionego pojazdu. Reszta ma być wpłacona komornikowi do środy do godz. 12.

To jest smutny dzień, smutna okoliczność - powiedział dyrektor wydawnictwa Stella Maris Jarosław Szarmach. Wyraził nadzieję, że licytacja nie była "sztuką dla sztuki", lecz przyniosła taki efekt, którego życzył sobie wierzyciel.

Nie możemy mówić, że te kilkadziesiąt tysięcy złotych pokryje wielomilionowej wartości zobowiązania dochodzone przez Kredyt Bank. Należy to rozpatrywać nie w kategoriach finansowych, ale presji negocjacyjnej, wywołania określonej determinacji u dłużnika. My się temu poddajemy z pokorą, cóż mamy czynić - dodał Szarmach. Drugim wierzycielem, na którego zlecenie działał komornik, jest jedna z firm leasingowych.

Oprócz aut komornik wystawił też na licytację, która rozpoczęła się ponad dwie godziny później w siedzibie wydawnictwa Stella Maris, 28 maszyn drukarskich.

Problemy wydawnictwa Stella Maris zaczęły się w 1999 roku, kiedy kierował nim były kapelan metropolity gdańskiego Zbigniew B. Jest on jednym z podejrzanych w związku z aferą dotyczącą m.in. prania pieniędzy. Byłym szefom wydawnictwa, w tym Zbigniewowi B., gdańska prokuratura apelacyjna zarzuca, że w latach 1998-2001 wystawili faktury VAT za fikcyjne usługi konsultingowe i doradcze na kwotę 65 mln zł.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)