Złe prawo utrudnia budowę dróg

Rządowy program drogowy wymaga szybkich i radykalnych zmian prawnych. Bez nich Polska nie nadrobi zaległości drogowych i utraci część bezzwrotnych funduszy unijnych, przestrzega GDDKiA.

Jak przypomniał Kotlarek, rządowe priorytety w budowie dróg to:

- budowa autostrady A1 - do 2010 roku,
- kontynuacja budowy autostrad A2 i A4,
- budowa drogi ekspresowej S3 Szczecin - Gorzów Wlkp. - Zielona Góra - Legnica,
- budowa drogi ekspresowej S8/S19 Suwałki - Białystok - Lublin - Rzeszów,
- rozpoczęcie prac przygotowawczych do budowy drogi ekspresowej S8 Warszawa - Łódź - Wrocław.

Zgodnie z programem, na koniec roku 2006 w Polsce ma być gotowe 743 km autostrad, do końca roku 2009 ma być 1072 km, na koniec roku 2013 już 1729 km. Dróg ekspresowych do końca 2013 roku będzie 1800 km. W latach 2007 - 2009 budowa dróg ma kosztować 38,1 mld zł, w latach 2010-2013 ma to być 51 mld zł.

Na skutek wad w prawie zamówień publicznych w 2005 roku zostało wstrzymanych blisko 100 inwestycji. Jako przykłady Kotlarek podał budowę odcinka Zgorzelec - Krzyżowa, budowę drogi ekspresowej S8 - obwodnica Wyszkowa, budowę drogi ekspresowej S1 Pyrzowice - Podwarpie, budowę obwodnicy miasta Hrebenne.

_ Zgodnie z prawem zamówień publicznych, w procedurze wybierania wykonawcy budowy drogi można oprotestować np. wymaganie przez Generalną Dyrekcję od najważniejszego personelu wykonawcy wyższych studiów, różnicę między słowami "most" a "obiekt mostowy", różnicę między wartościami "0,29 tony" a "292,6 kg", wymaganie od najważniejszego personelu wykonawcy znajomości odpowiednich międzynarodowych procedur_ - mówił Kotlarek.

_ Drogowcom przeszkadzają również przepisy prawa ochrony środowiska. Ustawa jest tak napisana, że można ją dowolnie interpretować, w efekcie sprawy ciągną się miesiącami. Nie określono w niej terminów uzgadniania i wydawania decyzji dotyczących środowiska_ - podkreślił Kotlarek.

Z powodów ekologicznych wstrzymano ostatnio budowy: drogi ekspresowej S22 Elbląg - Grzechotki, obwodnic Augustowa i Wasilkowa, autostrady A1 Stryków - granica województwa Łódzkiego.

Zdaniem przedstawicieli GDDKiA, niezbędne jest również przywrócenie wielkości wpływów z akcyzy od paliw, przeznaczanych na drogi jaka była w poprzednich latach. Wynosiły one 12 proc. Od 2007 roku ma to być więcej, bo 18 proc., jednak przeznaczanych nie tylko na drogi, ale również na kolej. (it)