"Złapałam dziecko wyskakujące z okna" - zobacz film
Pracownica szkoły złapała czterolatka, który wyskoczył z okna na piętrze domu jednorodzinnego stojącego nieopodal miejsca jej pracy. Do zdarzenia doszło w miejscowości Łobżenica (woj. wielkopolskie). - Usiadł i wyskoczył. Złapałam go tuż nad schodami - relacjonuje kobieta.
08.02.2012 | aktual.: 08.02.2012 10:03
Do zdarzenia doszło we wtorek ok. godz. 8.00 rano. Patrycja Piszczek, która złapała chłopca, mówi, że podczas rozmowy z matką jednego ze swoich wychowanków, usłyszała płacz dziecka. - W oknie stał chłopiec, który otwierał okno i wchodził na wewnętrzny parapet. Krzyczał "mamo!", "mamo!", więc podbiegłyśmy - opowiada.
Nie sądził, że malec zdecyduje się skoczyć. Kobieta zdążyła zadzwonić pod alarmowy numer 112, ale się mocno zawiodła, kiedy dyspozytor zapytał ją, kogo ma wezwać.
- Chłopiec położył najpierw jedną nogę na zewnętrzny parapet, potem drugą nogę na zewnętrzny parapet. No i skoczył. Wpadł mi w ręce - relacjonuje kobieta.
Druga kobieta, która była świadkiem zdarzenia wzięła dziecko i pobiegła z nim do przychodni. W tym czasie pani Patrycja zauważyła, że kolejne dziecko w oknie. Na szczęście malec nie skoczył.
Dziecko na szczęście nie odniosło poważnych obrażeń. Rzecznik prasowy policji w Pile Tomasz Wojciechowski poinformował, że wg ustaleń śledczych w chwili zdarzenia w mieszkaniu nie było opiekunów.