Zjazd socjaldemokratów nie uzdrowił sytuacji
Zjazd czeskiej socjaldemokracji w Brnie,
potwierdzając w Wielką Sobotę premiera Stanislava Grossa jako
przewodniczącego partii, mimo iż nie umie on jasno wytłumaczyć,
skąd się wziął jego majątek, nie uzdrowił partii i jak napisała w
poniedziałek agencja CTK, być może przypieczętował los rządu.
28.03.2005 | aktual.: 28.03.2005 19:56
Koalicję rządową tworzą poza socjaldemokratami ludowcy i liberałowie. Liberałowie domagają się odejścia Grossa z funkcji szefa rządu, w przeciwnym wypadku chcą przedterminowych wyborów do parlamentu, którego kadencja upływa w połowie przyszłego roku.
Największa siła opozycji, konserwatywna Obywatelska Partia Demokratyczna chce natomiast zgłosić wniosek o wotum zaufania dla rządu, niezależnie od ewentualnego wycofania się Grossa z kierowania gabinetem.
We wtorek mają się jak co tydzień zebrać szefowie partii koalicyjnych, na popołudnie planowano natomiast spotkanie Grossa z prezydentem Vaclavem Klausem.
Sam Gross rezygnować nie zamierza, nie chce też wystąpić do parlamentu o wotum zaufania. Liczy na to, że ewentualny wniosek konserwatystów w sprawie wotum nieufności nie uzyska wymaganej większości, co jest prawdopodobne. Chce rządzić nawet w wypadku wycofania się ludowców z koalicji.