Ziobro: w ustawie o IPN jest niekonstytucyjny zapis
Prokurator generalny twierdzi, że zapis "odnoszący się do czynów popełnionych za granicą, niezależnie od prawa obowiązującego w miejscu ich popełnienia, należy uznać za niekonstytucyjny". Tak brzmiała opinia, którą skierował do Trybunału Konstytucyjnego.
Jak czytamy w stanowisku Prokuratora Generalnego, "ustawodawca nienależycie wyważył proporcje pomiędzy koniecznością ochrony dobra prawnego a adekwatnością, skutecznością i dolegliwością normy prawnej". Ziobro obawia się, że Państwo Polskie nie będzie w stanie wyegzekwować przestrzegania przepisów, co może narazić na szwank jego dobre imię.
Ziobro pozytywnie zaopiniował natomiast przepis o karalności za publicznie i wbrew faktom przypisywanie polskiemu narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialności lub współodpowiedzialności za zbrodnie popełnione m.in. przez III Rzeszę Niemiecką.
Wniosek do TK o zbadanie zgodności z konstytucją nowelizacji ustawy o IPN prezydent skierował 14 lutego po uprzednim podpisaniu. NNowela weszła w życie 1 marca.
Posłowie opozycji postrzegają stanowisko Ziobry jako "przyznanie się do winy".
- Minister Ziobro bierze na siebie odpowiedzialność za zniszczenie relacji Polska-Izrael i Polska-Stany Zjednoczone. Za takim przyznaniem się do winy powinny iść konkretne czyny. Człowiek z honorem, człowiek z poczuciem odpowiedzialności powinien podać się w takiej sytuacji do dymisji - powiedziała Kamila Gasiuk-Pihowicz z Nowoczesnej.
Opinię o niekonstytucyjności ustawy podziela również Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar. Przeciwnego zdania jest natomiast sejmowa komisja ustawodawcza.