PolskaZiobro: Tusk chce bierności prokuratury

Ziobro: Tusk chce bierności prokuratury

Skoro Donald Tusk (PO) krytykuje szybkie działania prokuratury, dotyczące zabezpieczenia dokumentów w PZU, to należy przypuszczać, że oczekuje raczej bierności ze strony organów ścigania, co notabene było na porządku dziennym przez ostatnie lata - ocenił minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro oświadczeniu.

21.06.2006 | aktual.: 21.06.2006 19:00

"Należy przypomnieć, że właśnie w takich warunkach rodziła się bezkarność polityków, byli bowiem wobec prawa równi i równiejsi. Takie standardy odeszły już w Polsce do przeszłości, czego zresztą Donald Tusk wielokrotnie się domagał" - wskazał Ziobro.

Zdaniem ministra, jeżeli lider Platformy Obywatelskiej, jak twierdzi, nie ma sobie nic do zarzucenia, to powinien być najbardziej zainteresowany wyjaśnieniem tej sprawy przez prokuraturę. "Tymczasem zamiast wyrazić swoje zadowolenie, że prokuratura nie potwierdzi stawianych mu zarzutów, atakuje działanie wymiaru sprawiedliwości. W tej sytuacji wypowiedzi Donalda Tuska budzą najwyższe zdumienie" - napisał minister.

"Warto przypomnieć, iż to właśnie Donald Tusk, kandydując na urząd prezydenta RP, wielokrotnie składał deklaracje, że skończył się czas przywilejów dla polityków. Mam nadzieję, że nagle zdania nie zmienił" - dodał Ziobro.

Minister przypomniał, że Jacek Kurski (PiS) 14 czerwca złożył zawiadomienie o przestępstwie i jako świadek, pod odpowiedzialnością karną, wskazał na możliwość narażenia skarbu państwa na ogromną szkodę. Dodał, że Kurski zasygnalizował możliwość niszczenia dokumentów, znajdujących się w PZU, potwierdzających prawdziwość jego słów.

"Ponieważ artykuł 308 Kodeksu postępowania karnego nakazuje prokuraturze zabezpieczenie dokumentów przed ich utratą, zostały podjęte działania, do których prawo obliguje" - podkreślił minister.

W środę Tusk zwrócił się do szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego i ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, którzy - według niego - "przyłączyli się do kampanii (Jacka Kurskiego), używając także instytucji państwowych, służb i prokuratury" o "niewykorzystywanie prokuratury i swoich urzędów do walki politycznej z Platformą". Przypomniał, że Ziobro był szefem kampanii prezydenckiej Lecha Kaczyńskiego.

Bardzo zależałoby mi na tym - niestety, nie mam na to wpływu, aby śledztwo w tej sprawie było prowadzone przez ludzi neutralnych. Pan minister Ziobro, czy chce czy nie, neutralny w tej sprawie nie jest. Liczę na to, że zwykli prokuratorzy doprowadzą to śledztwo do rzetelnego końca - powiedział Tusk.

Pan minister Zbigniew Ziobro w sposób nadzwyczaj energiczny przyłączył do sprawy robionej przez Jacka Kurskiego - użył nawet do tego sprzętu ciężkiego tej słynnej niszczarki - być może także nie przypuszczał, że angażuje się w sprawę, w której on sam jako szef sztabu Lecha Kaczyńskiego postawiony został w bardzo dwuznacznym świetle przez Jacka Kurskiego - ocenił Tusk.

Oświadczył on, że prokuratura nadzorowana obecnie przez Ziobrę powinna w wyjaśnianiu sprawy billboardów "wykazać się co najmniej taką samą energią i stanowczością" z jaką - według niego - Ziobro włączył się w sprawę zainicjowaną przez Kurskiego.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)