Ziobro: Sejm nie zdąży uchylić immunitetów
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, za pośrednictwem swoich zastępców, zwrócił się do prokuratorów apelacyjnych, by w sprawach parlamentarzystów, "jeśli nie jest to konieczne dla dobra postępowania", nie wysyłali wniosków o uchylenie immunitetów, ponieważ w Sejm nie zdąży się nimi zająć.
24.10.2007 | aktual.: 24.10.2007 17:03
Wiem, że choćby w Krakowie, zebrany był materiał dowodowy uzasadniający wysłanie takiego wniosku wobec jednej z posłanek, w tym wypadku nie Platformy Obywatelskiej, w związku ze sprawą mafii paliwowej - powiedział Ziobro podczas środowej konferencji prasowej.
O nazwiskach możemy mówić wtedy, kiedy te wnioski będą wysłane do Sejmu. Myślę, że tutaj nie pojawią się już jakieś rewelacyjne, kolejne informacje czy też nazwiska. (...) Jest rzeczywiście tak, że w poszczególnych śledztwach pojawiają się osoby związane ze światem polityki, z tego powodu byliśmy atakowani - dodał minister.
Pytany o wniosek dotyczący polityka PO Tomasza Szczypińskiego, Ziobro przypomniał, że prokuratura wysłała wniosek o uchylenie mu immunitetu kilka miesięcy temu.
Ten wniosek został uchylony na skutek decyzji samego pana posła (który zrzekł się immunitetu), ale dotyczył przestępstw o charakterze kryminalnym, które polegają na oszustwie na szkodę miasta Krakowa i niegospodarności wielkich rozmiarów - powiedział Ziobro.
W międzyczasie prokuratura zdobyła materiał dowodowy wskazujący na korupcję, czyli na przyjmowanie łapówki, zdaniem prokuratury, wielkich rozmiarów, w wysokości 120 tys. zł w zamian za nabycie, zupełnie zbędnych z punktu widzenia interesów miasta, działek, które w tej chwili miasto prawdopodobnie też utraci - dodał.
Sprawa dotyczy skorzystania przez miasto w 1999 roku z prawa pierwokupu działek położonych w krakowskiej dzielnicy Chełm za kwotę 5 mln zł, podczas gdy rzeczywista ich wartość wynosiła około 1,4 mln zł.
Jak poinformowano w ubiegłym tygodniu w Prokuraturze Okręgowej w Krakowie, już pod koniec sierpnia prokuratura wystąpiła do Sejmu o uchylenie posłowi Szczypińskiemu immunitetu w związku z koniecznością rozszerzenia wobec niego zarzutów o przyjęcie korzyści majątkowej w kwocie 120 tys. zł. Wniosek cofnięto jednak do korekty i ostatecznie nie opuścił on prokuratury.
W ubiegłym tygodniu w oświadczeniu Szczypiński napisał, że "przez cały okres swojej działalności publicznej nie żądał ani nie otrzymał korzyści materialnej za jakąkolwiek decyzję podjętą z jego udziałem".