Ziobro ma żal do Michała Kamińskiego. "Musi ochłonąć"
Mam żal do Michała Kamińskiego, jego dzisiejsza wypowiedź była niepotrzebna - powiedział w programie "Fakty po Faktach" na antenie TVN24 europoseł Zbigniew Ziobro, wiceprezes PiS. - Musi ochłonąć. Myślę, że jutro opadną mu emocje i nie będzie tak ekspresyjnie mówił o wyrzuceniu z partii - ocenił.
10.11.2010 | aktual.: 10.11.2010 20:22
Europoseł PiS Michał Kamiński ujawnił, że ktoś z władz PiS-u zasugerował mu, że może uniknąć wykluczenia z partii, jeśli opowie o swoim spotkaniu z Joanną Kluzik-Rostkowską. - Nie będę "kablem" i donosicielem - oświadczył. Kamiński przyznał też, że spodziewa się, że zostanie wykluczony z partii.
- Ja bym wolał, żeby Michał Kamiński wskazał, z kim rozmawiał, wtedy będzie można rozmawiać - powiedział Ziobro,
Wiceprezes PiS ocenił, że wypowiedź Michała Kamińskiego jest podszyta silnymi emocjami, które jutro opadną. - Teraz jest taka moda, żeby robić takie przedstawienia w mediach. Ja nie chcę do przedstawień się odnosić, tylko chciałbym - tak jak mówi Joasia Kluzik-Rostkowska - racjonalnie oceniać sytuację w polityce. To bardzo emocjonalna, podszyta silnymi emocjami wypowiedź (...) jutro już opadną emocje i Michał nie będzie już tak ekspresyjnie mówił o swoim wyrzuceniu z PiS-u - dodał.
Zbigniew Ziobro powiedział, że od czeskich europosłów dowiedział się o tym, że już w sierpniu słyszeli oni od polskich eurodeputowanych o planach "zmiany formuły PiS-u bądź stworzenia czegoś nowego".
- Dowiedziałem się tu, w Parlamencie Europejskim, od osób z delegacji czeskiej, że już w sierpniu dowiedzieli się od niektórych polskich europosłów, że zamierzają podjąć próbę bądź to zmiany formuły PiS-u, bądź stworzenia czegoś nowego, czyli ten projekt był już w sierpniu. Aktualnie wiedzieli o tym przedstawiciele delegacji czeskiej tu w parlamencie - ujawnił europoseł.
- Jest mi przykro, że moje koleżanki i koledzy nie myślą o trwającej kampanii samorządowej. Za ich sprawą jestem cały czas pytany o sytuację wewnątrz PiS. Tracimy przez to wiele bardzo ważnych tematów dotyczących sytuacji Polski. Wystąpienia moich koleżanek i kolegów nie są podyktowane dobrem partii - powiedział Ziobro odpowiadając na pytanie o wykluczenia w Prawie i Sprawiedliwości.
Wiceprezes PiS jest przekonany, że odejście "pewnych osób" z partii w żaden sposób jej nie zaszkodzi. - Dzisiaj prezes Prawa i Sprawiedliwości wyciąga wnioski z nielojalności. Partia jest silna siłą swojego lidera, Jarosława Kaczyńskiego, a Polska potrzebuje PiS - podkreślił Ziobro.