Ziobro: Kwaśniewski, Miller i Kurczuk przed Trybunał Stanu
Prezydent Aleksander Kwaśniewski, premier Leszek Miller oraz prokurator generalny Grzegorz Kurczuk powinni stanąć przed Trybunałem Stanu - takie są wnioski z raportu przygotowanego przez (PiS) z prac komisji śledczej badającej aferę Rywina.
01.03.2004 | aktual.: 01.03.2004 16:32
Według Ziobry Kwaśniewski, Miller i Kurczuk powinni odpowiedzieć za to, że pomimo wiedzy o korupcyjnej propozycji, złożonej przez Lwa Rywina Agorze, nie zawiadomili organów ścigania o przestępstwie.
Poseł PiS przedstawił w poniedziałek pierwszą część swojego raportu, w którym skupia się na reakcji organów państwa na informacje o korupcyjnej propozycji Rywina. Jak zapowiedział, kolejną część, odpowiadającą na pytanie o prawidłowość procedur legislacyjnych przy ustawie o rtv, przedstawi jeszcze w tym tygodniu. Poinformował, że tam też znajdą się wnioski o pociągnięcie do odpowiedzialności karnej za nieprawidłowości i nadużycia.
"W Polsce na przestrzeni ostatnich 14 lat wytworzył się klimat niezwykle sprzyjający korupcji. W Polsce brakuje mechanizmów, które pozwalają się jej skutecznie przeciwstawić" - uważa Ziobro. Jego zdaniem, przyczyną tego jest "zmowa polityczna - rządzący gwarantują bezkarność nie tylko swoim kolegom, ale nawet przeciwnikom politycznym, licząc na wzajemność w przyszłości".
"Mamy dowód jak na dłoni, że najwyżsi funkcjonariusze państwa mając informacje o przestępstwie, nie zrobili nic, aby ścigać jego sprawców, a można by się zastanawiać, czy może nie zrobili wiele, żeby ukryć to przestępstwo" - ocenił.
Ziobro uważa, że zebrany materiał dowodowy pozwolił na sformułowanie wniosków o pociągnięcie do odpowiedzialności przed TS prezydenta. "Prezydent miał wiarygodne informacje o popełnieniu przestępstwa, nakłaniał premiera czy innych członków rządu do złożenia zawiadomienia do prokuratury i wiedząc, że takie zawiadomienie nie zostało złożone, sam też tego nie zrobił" - podkreślił poseł PiS.
Ziobro wniesie także o rozpatrzenie przez komisję śledczą, czy Kwaśniewski nie złamał prawa, ukrywając dokument - notatkę przekazaną mu przez Rywina - mimo że wiedział, iż toczy się w tej sprawie postępowanie.
Także premierowi Millerowi Ziobro zarzuca, że wiedząc o propozycji korupcyjnej, "mimo ciążącego na nim obowiązku jako na funkcjonariuszu publicznym, nie zawiadomił prokuratury". Zdaniem posła PiS, Miller złożył także fałszywe zeznania przed komisją śledczą twierdząc, że kompromis pomiędzy rządem a mediami prywatnymi był już zawarty 15 lipca 2002 r. Tymczasem, jak dodał, z materiału dowodowego zgromadzonego przez komisję wynika, że kompromisu nie było.
"Wnoszę o postawienie analogicznych zarzutów Kurczukowi, który mając wiarygodne informacje o przestępstwie, jako prokurator generalny nie podjął działań, nie wszczął postępowania przygotowawczego ani go nie zlecił" - zaznaczył Ziobro.
W swym raporcie Ziobro obciąża również szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego Andrzeja Barcikowskiego. Zarzuca mu, że mimo wiedzy o przestępstwie popełnionym przez Rywina, nie zawiadomił prokuratury. "Nie podjął żadnych działań, ani operacyjno-rozpoznawczych, ani dochodzeniowych, do których był zobowiązany. Sama propozycja miała miejsce w tle i w związku z pracami legislacyjnymi, które toczyły się w rządzie i KRRiT, więc łączyły się one z zaangażowaniem wysokich funkcjonariuszy państwa" - podkreślił poseł. Jego zdaniem, Barcikowskim powinien się zająć sąd powszechny i prokurator.
Ziobro zapowiedział, że jeszcze w poniedziałek przedłoży cześć sprawozdania szefowi komisji śledczej Tomaszowi Nałęczowi (UP), "licząc, że z wnioskami zapoznają się także wszyscy członkowie komisji". "Mam nadzieję, że uznając zasadność moich wniosków, zyskają one poparcie" - dodał.
Poseł pytany, czy jeśli komisja nie przychyli się do jego wniosków, będzie nadawał im bieg poselski, zbierał podpisy, odparł: "Liczę, że przekonam najbardziej wątpiących członków komisji, chyba że zła wola i interes partyjny i polityczny weźmie górę nad interesem państwa i wolą zwalczania korupcji" - podkreślił.