PolskaZiobro: instytucja świadka koronnego sprawdziła się

Ziobro: instytucja świadka koronnego sprawdziła się

Od dziś do polskiej procedury karnej wchodzi na stałe instytucja świadka koronnego. Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro podkreślił podczas konferencji prasowej, że ustawa ta pozwoli na rozbijanie najgroźniejszych zorganizowanych grup przestępczych.

31.08.2006 | aktual.: 31.08.2006 15:08

Oprócz otwarcia katalogu przestępstw, które będą mogły być objęte programem świadka koronnego, zmienia się również kontrowersyjny przepis pozwalający zachować świadkom koronnym swoje majątki, które pochodziły z działalności przestępczej. Szef resortu sprawiedliwości zaznaczył, że świadek koronny będzie musiał ujawniać stan majątkowy, zarówno swój, jak i innych członków grupy przestępczej. Zgodnie z ustaleniami ministerstwa okres próby dla świadka koronnego został wydłużony z jednego roku do 5 lat.

Zbigniew Ziobro dodał, że celem ministerstwa było zdążenie z wprowadzeniem instytucji świadka koronnego przed 1. września, czyli w momencie, kiedy minął okres epizodyczny funkcjonowania ustawy.

Minister sprawiedliwości przypomniał, że nadzór nad projektem ustawy został przygotowany pod nadzorem prokuratora krajowego Janusza Kaczmarka między innymi przy współpracy z przedstawicielami świata nauki.

Dzięki zastosowaniu instytucji świadka koronnego postawiono zarzuty ponad 3 tys. osobom, wykryto ponad 9 tys. przestępstw oraz zabezpieczono środki majątkowe o wartości 10 mln zł - podkreślił Zbigniew Ziobro.

Świadek koronny to "skruszony" przestępca, który może uniknąć kary w zamian za ujawnienie przestępstw, "wsypanie" wspólników i ujawnienie majątku pochodzącego z przestępstw. Naszym zadaniem i celem było nadanie tej instytucji trwałego charakteru - powiedział Ziobro.

Obecny na konferencji prokurator generalny Janusz Kaczmarek zwrócił uwagę na fakt, że dotychczasowe prawo dotyczące instytucji świadka koronnego było mało skuteczne, jeśli chodzi o odzyskiwanie majątku członków grup przestępczych uzyskanego w drodze przestępczej. Raptem (zabezpieczono) tylko 10 mln zł. By pozbawiać przestępców owoców płynących z popełnienia tych przestępstw, postanowiliśmy, że świadek koronny w swoim oświadczeniu ma mówić o swoim majątku, ale przede wszystkim - również o znanym mu majątku innych członków grup przestępczych. Aby można było poznać i zabezpieczyć w sposób efektywny ten majątek - tłumaczył Kaczmarek.

Zaznaczył on też, że nowe prawo wydłużyło z jednego roku do pięciu lat okres, w którym świadek koronny musi zachowywać się nienagannie i nie wchodzić ponownie na drogę przestępczą. Wydłużamy ten okres. Było wielokrotnie krytykowane, że rok czasu to za mało, by ocenić świadka koronnego - wyjaśniał.

Kiedy nie było takiej ustawy rozbijanie najgroźniejszych gangów było bardzo trudne. Dopiero wejście takich instytucji jak np. prowokacja, przesyłka niejawnie nadzorowana, dzięki którym policjanci aktywnie wchodzili w życie gangu, doprowadziło do intensywnego ich rozbijania. Ale przełomem była ustawa o świadku koronnym - powiedział dyrektor biura komunikacji społecznej Komendy Głównej Policji Paweł Biedziak.

Przypomnijmy sobie połowę lat 90. Najsławniejsi gangsterzy spotykali się ze sobą w znanych restauracjach. Prasa o nich pisała. Czasem ukazywały się z nimi wywiady. Życie w Polsce wyglądało jak w Chicago pod koniec lat 20. i na początku lat 30. Dzisiaj wszyscy ci liderzy siedzą w więzieniach. Ich adwokaci odwoływali się, ale kolejne sądy potwierdzały, że zastosowanie instytucji świadka koronnego przez policję, prokuraturę było prawidłowe - dodał. Podkreślił, że jest to duży sukces tej ustawy, który spowodował, że życie w wielkich polskich miastach jest bardziej bezpieczne. Przypomniał, że w połowie lat 90. często dochodziło do krwawych rozgrywek grup przestępczych.

Nowelizacja rozszerza katalog popełnionych przestępstw, w których można wykorzystać instytucję świadka koronnego także o korupcję - m.in. w sporcie i w instytucjach gospodarczych. Umożliwia też ustanowienie jako świadka koronnego osobę, która zakładała grupę przestępczą - co dotychczas nie było możliwe (nadal nie może być takim świadkiem szef gangu, uczestnik zabójstwa lub ktoś, kto nakłaniał inną osobę do przestępstwa).

Zgodnie z nowym prawem, o ustanowieniu świadka koronnego decyduje prokurator krajowy - dotychczas czynił to sąd rozpatrujący daną sprawę, na wniosek prokuratury, która zawieszała wtedy postępowanie wobec danej osoby (umarzane po uprawomocnieniu się wyroku).

Status "świadka" traci się w razie udowodnienia kłamstwa w zeznaniach, zatajenia majątku lub popełnienia nowego przestępstwa.

Najsłynniejszym świadkiem koronnym jest "skruszony" gangster z gangu pruszkowskiego Jarosław S., pseud. Masa, którego zeznania umożliwiły osądzenie hersztów grupy. Miał on zgodzić się na współpracę z organami ścigania, obawiając się o życie w związku z walką o władzę w gangu.

Obrońcy szefów Pruszkowa bezskutecznie domagali się od sądów cofnięcia "Masie" statusu świadka koronnego, gdyż - według nich - współzakładał on ten osławiony gang, a zatem nie należy mu się ten status.

Świadek koronny - jeżeli istnieje taka potrzeba - może przejść operację plastyczną, dostać nowe dokumenty, a nawet zostać ukryty za granicą.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)