Zimowe utrudnienia w ruchu pociągów i na drogach
Śnieg i mróz, które do kilku dni dają się we znaki mieszkańcom naszego kraju, powodują utrudnienia w komunikacji.
22.01.2006 | aktual.: 22.01.2006 12:58
Świętokrzyskie
Dwie godziny stał pociąg z Zakopanego do Warszawy między Kielcami a Kostomłotami, gdzie w niedzielę wczesnym rankiem doszło do zerwania trakcji elektrycznej - poinformował dyżurny Centrum Zarządzania Kryzysowego Wojewody Świętokrzyskiego Kazimierz Kasprzyk.
Do zerwania trakcji doszło około godz. 5, prawdopodobnie z powodu silnego mrozu. Pasażerowie spędzili dwie godziny w nieogrzewanym pociągu. W dalszą drogę pojechali po godz. 7. Jeden z torów jest nadal zamknięty, dlatego pasażerowie muszą liczyć się z możliwością opóźnień pociągów.
Według dyżurnej Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, wszystkie drogi w regionie są przejezdne. Utrudnienia występują na krajowej "dziewiątce" Radom-Barwinek w Ostrowcu Świętokrzyskim - w nocy nie udało się zupełnie usunąć przewróconej cysterny, ruch odbywa się wahadłowo. Nawierzchnie dróg są śliskie. Temperatura przed godz. 9 sięgała - 23 stopni C.
Z opóźnieniem wyjechały w trasę niektóre autobusy kieleckiego PKS, gdyż były problemy z uruchomieniem pojazdów.
Małopolska
W Małopolsce w nocy z soboty na niedzielę temperatura wynosiła od minus 13 do minus 20 stop. C. Opady śniegu w większej części regionu ustały rano. Według dyżurnego krakowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad wszystkie główne trasy są przejezdne, a ruch jest minimalny.
Jazdę może miejscami utrudniać warstwa błota pośniegowego oraz wiatr, który nawiewa śnieg z pól.
Według synoptyków z krakowskiego biura prognoz IMiGW w nocy najzimniej było w okolicach Tarnowa - minus 20 stop. C. W Krakowie zanotowano minus 19 stop., w Nowym Sączu minus 18, w Zakopanem minus 13 stop.
Dyżurny małopolskiej policji poinformował, że dotąd nie było sygnałów o przypadkach zamarznięcia. W Miejskiej Noclegowni dla Bezdomnych Mężczyzn noc spędziło ponad 240 osób, około 100 więcej niż zwykle.
Kilkunastostopniowy mróz utrzyma się w regionie także przez całą niedzielę. Noc będzie pogodna, bez opadów, ale temperatury spadną do minus 24 - 26 stop., w wyżej położonych kotlinach górskich nawet do - 30 stop., a wysoko w Tatrach będzie minus 20 stopni.
Podkarpackie
Na Podkarpaciu w niedzielę rano przejezdne były wszystkie drogi krajowe i wojewódzkie. Utrudnienia występują na dwóch drogach na południu regionu.
Na drogach z Sieniawy do Bukowska oraz pomiędzy Ladzinem a Rymanowem ruch odbywa się jednym pasem. Drogowcy usuwają utrudnienia - powiedziała dyżurna Podkarpackiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Rzeszowie, Anna Zgórska.
Dyżurny przypomniał, że na drogach regionu leży warstwa zajeżdżonego lub błota pośniegowego. Miejscami tworzą się koleiny.
Rano temperatura powietrza w południowo-wschodniej Polsce wahała się od 15 do 20 stopni mrozu. Wieje słaby lub umiarkowany wiatr. W Bieszczadach i Beskidzie Niskim pada drobny śnieg.
Bieszczady
W całym paśmie Bieszczad są trudne warunki turystyczne. W niedzielę rano na Połoninie Wetlińskiej, gdzie wieje silny wiatr, a widoczność nie przekracza 50 metrów, było 22 stopnie mrozu - poinformował ratownik dyżurny bieszczadzkiej grupy GOPR, Łukasz Zawiliński.
Z kolei w położonych niżej Cisnej, Ustrzykach Górnych i Woli Michowej termometry wskazywały 16-17 stopni poniżej zera - powiedział Zawiliński.
Na połoninach leży średnio ponad pół metra śniegu, w dolinach od 30 do 40 cm. Pracuje większość wyciągów narciarskich. Na trasach zjazdowych przy wyciągach dobre warunki dla narciarzy.
W górnych partiach Bieszczad obowiązuje drugi, w pięciostopniowej rosnącej skali, stopień zagrożenia lawinowego. Zagrożenie dotyczy zawietrznych szczytów w masywach Tarnicy, Szerokiego Wierchu oraz Wielkiej i Małej Rawki.
Śląsk
Z powodu mrozów ponad połowa pociągów, których trasy przebiegają przez Śląsk jest opóźnionych.
Opóźnienia wynoszą od kilku minut w przypadku pociągów lokalnych do nawet kilkuset w przypadku pociągów dalekobieżnych. Np. pociąg z Gdyni do Bielska Białej jest opóźniony aż o 120 minut. Często powodem opóźnienia jest niesprawne ogrzewanie pociągu. Przed wyjazdem na szlak sprawdzany jest bowiem stan techniczny każdego składu. Jeśli okaże się, że w jakimś wagonie nastąpiła awaria ogrzewania, pociąg nie może wyruszyć w trasę.
Na Śląsku od rana pracownicy tamtejszego przedsiębiorstwa tramwajowego borykają się także z awariami trakcji i zamarzniętymi rozjazdami. Mirosław Błasiak z centralnej dyspozytorni ruchu, powiedział Radiu Katowice, że w kilku miejscach doszło do zerwania trakcji. W związku z awariami, tramwaje kursujące przez Sosnowiec, Rudę Śląską, Chorzów i Katowice są opoźnione od kilku do kilkunastu minut. Na niektórych liniach tramwaje mogą kursować nawet z ponad półgodzinnym opóźnieniem. W innych miastach regionu opóźnienia w kursowaniu tramwajów wynoszą do 5 minut i spowodowane są głównie zamarzającymi rozjazdami.
Suwałki i Białystok
Minus 24 stopnie C było w niedzielę w nocy w Suwałkach i Białymstoku - poinformowało białostockie biuro prognoz meteorologicznych. To mniej niż zapowiadano. Największe mrozy mają być w nocy z niedzieli na poniedziałek.
Rano termometry w Suwałkach i Białymstoku pokazywały minus 24 st. C. W ciągu dnia, według meteorologów, temperatura powietrza ma utrzymać się na poziomie minus 24 st. Jest słonecznie. Temperatura podczas zbliżającej się nocy może spaść nawet do minus 30 stopni C.
W wyniku mrozu problemy ma PKS w Białymstoku. Trzy autobusy z Sokółki, Wysokiego i Ciechanowca nie skończyły kursów. Problemy z uruchomieniem pojazdów ma również PKS w Suwałkach, dlatego wiele autobusów jest opóźnionych.
Łódzkie
W regionie łódzkim wszystkie drogi krajowe i wojewódzkie są przejezdne. Na wielu z nich zalega jednak warstwa zmrożonego, zajeżdżonego śniegu lub błota pośniegowego.
Według dyżurnego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Łodzi, lepsza sytuacja jest na południu regionu, gdzie większość tras krajowych ma czarną nawierzchnię. Gorzej jest na północy, gdzie na drogach występować może warstwa zajeżdżonego śniegu. Jest ślisko.
Jak powiedział Arnold Lorenc z łódzkiej policji, w nocy nie odnotowano sygnałów o przypadkach zamarznięcia. W ciągu dnia w regionie łódzkim ma być od 16 do 20 stopni mrozu; synoptycy nie przewidują opadów śniegu. Jeszcze zimniejsza ma być nadchodząca noc; temperatura - według prognoz, którymi dysponuje Centrum - może miejscami spaść do minus 30 stopni C.
Pomorze
Błoto pośniegowe zalega na większości tras krajowych na Pomorzu. Drogowcy oceniają, że sytuacja poprawiła się, bowiem prawie na całym obszarze województwa przestał padać śnieg.
Według dyżurnego Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, sytuacja jest lepsza niż w sobotę. Choć na większości tras jest błoto pośniegowe, a w niektórych miejscach koleiny, są także odcinki dróg, gdzie nawierzchnia jest miejscami czarna. Tak jest na prawie całym odcinku trasy Słupsk-Gdynia.
Na Pomorzu odnotowano jeden przypadek zamarznięcia. W sobotę po południu, niedaleko Chojnic, w opuszczonym budynku znaleziono zwłoki, prawdopodobnie bezdomnego mężczyzny w wieku ok. 40 lat.