Zimne i deszczowe lato?
Mamy już czerwiec, a tu dalej zima. Dogrzewamy schronisko, ale
mogłoby w końcu przyjść solidne ocieplenie - mówi Grzegorz Siba,
gospodarz schroniska na Hali Miziowej. Około 5 cm świeżego śniegu leży pod szczytem
Pilska (1557 m) w Korbielowie - relacjonuje
"Dziennik Zachodni".
02.06.2006 | aktual.: 02.06.2006 08:50
Temperatura pod szczytem Pilska w ciągu dnia nie przekraczała w czwartek 2 st. Celsjusza, wiał zimny, zachodni wiatr.
Opady śniegu zanotowaliśmy na Babiej Górze, widoczny jest w żlebach i pod szczytem- poinformował w czwartek ratownik dyżurny GOPR w Szczyrku, Władysław Duraj. Gdy spece od pogody obwieścili początek klimatycznego lata, na szczytach górskich pojawił się śnieg.
Wiele wskazuje na to, że chłodny i mokry maj był zapowiedzią tego, co czeka nas podczas tegorocznych wakacji. Choć zacząć mają się optymistycznie. Najcieplejszy tego lata okres przypaść ma bowiem na przełom czerwca i lipca, kiedy to temperatura ma sięgnąć 28 st. Celsjusza. I na tym w zasadzie koniec optymistycznych wakacyjnych wiadomości pogodowych dla Polski. Do połowy lipca ma nie być chłodno, ale za to deszczowo. Pod koniec lipca i na początku sierpnia synoptycy zapowiadają temperatury w dzień od 19 do 22 st. Celsjusza, w nocy od 10 do 12 st.
Najgorzej ma być w drugiej połowie sierpnia, kiedy podobno będzie i zimno, i mokro. Średnia temperatura w rejonach nadmorskich wynosić ma w ciągu dnia od 16 do 17 stopni, w górach od 19 do 20 stopni. W nocy spodziewać się możemy najwyżej 9 st. Celsjusza. Zadowoleni z prognoz mogą być jedynie żeglarze i grzybiarze. Tym pierwszym przez całe lato sprzyjały będą zdecydowane wiatry, tych drugich czeka obfity wysyp ich ulubionych owoców leśnych.
Znam prognozy. Ale z zasady jestem optymistą- mówi Ernest Rucka, właściciel szczyrkowskiego pensjonatu Krystyna i dodaje: Przecieków od ziomków "góralskich przepowiadaczy" nie mam żadnych. Ale uważam, że lato będzie dobre. Mimo złowróżbnych prognoz speców od pogody, inni właściciele beskidzkich ośrodków wypoczynkowych też raczej nie drapią się nerwowo po głowach. Pewnie mają nadzieję, że letnia aura po prostu spłata meteorologom psikusa.(PAP)