Trwa ładowanie...
16-12-2013 11:05

Zima? Tylko w kalendarzu. Prognoza długoterminowa

Białych świąt jednak nie będzie - tak wynika z najnowszych prognoz amerykańskiego modelu GFS. Mało tego, w większości kraju mrozu nie będzie nawet w nocy, a święta, a nawet Nowy Rok, obchodzić będziemy w klimatach jesienno-wiosennych. Jak dotąd pogoda jest dla nas bardzo litościwa i wygląda na to, że ów trend utrzyma się na dłużej.

Zima? Tylko w kalendarzu. Prognoza długoterminowaŹródło: PAP/Tomasz Waszczuk
d4ivkyz
d4ivkyz

Poniedziałek będzie dniem bardzo suchym. Popada nad ranem we wschodniej części kraju, do południa możliwy bardzo niewielki opad na północy Mazowsza. Minimalny mróz tylko w Bieszczadach, w większości Polski wyraźnie "dodatnio" - dwa stopnie na Podlasiu, 4-5 w centrum, a na zachodzie 5-7. W wielu regionach wreszcie zobaczymy słońce.

Podobnie jasne niebo uświadczymy we wtorek, który będzie jeszcze ładniejszym dniem. Rozkład temperatur będzie idealną kopią tego z poniedziałku, ale najprawdopodobniej na Polskę nie spadnie nawet kropla deszczu czy też deszczu ze śniegiem. Identycznie ma być w środę, kiedy będzie jednak nieco chłodniej.

Tego dnia na wschodzie kraju maksymalnie 1-2 stopnie, w centrum 3-4, a na zachodzie 4-5. Na Dolnym Śląsku nawet do 6 kresek powyżej zera. Jest też szansa na przejaśnienia, ale powinno być ich mniej niż w dwóch pierwszych dniach tygodnia. W czwartek pogoda nie ulegnie wielkim zmianom, poza Pomorzem i terenami na samym południowo-zachodnim krańcu Polski. Tam będzie okresowo padać, prawdopodobnie przede wszystkim o poranku.

Temperatury sięgną 2-3 stopni na wschodzie oraz 3-5 na zachodzie. Znów będzie szansa na poważne przejaśnienia. Piątek ma być dniem suchym, za wyjątkiem Podlasia i Warmii, gdzie popadać może z samego rana. Temperatury od 1-2 jednostek Celsjusza na wschodzie, do 3-5 na zachodzie kraju. Pogoda zacznie się psuć od weekendu.

d4ivkyz

Wtedy bowiem w całej Polsce zacznie padać deszcz (może także z domieszką śniegu), ale będą to zjawiska okresowe. Sobota będzie jeszcze dość sucha, choć wieczorem od zachodu na terytorium Polski wkraczać będzie strefa opadów. Da ona o sobie znać ostatniego dnia tygodnia - wtedy rano popada na południu, a wieczorem na północy kraju. Środkowy "pas" od Ziemi Lubuskiej po Mazowsze ma szanse pozostać suchy.

Temperatury będą w weekend ciągle dodatnie - od 2-3 stopni na wschodzie do 7 na zachodzie w sobotę oraz od 2 na wschodzie do nawet 8 na Dolnym Śląsku w niedzielę. Od nowego tygodnia przyjdzie zmiana pogody, jednakże nie ochłodzenie, a opady.

Wciąż będzie bowiem ciepło, według najnowszych prognoz wręcz wiosennie. Na zachodzie kraju w połowie tygodnia prawdopodobnie będzie zwykle około 8 stopni, a w całej Polsce od 3 do 5 kresek w dzień stanie się normą. Niestety, także bardzo deszczowo. W takiej zapewne scenerii przeżyjemy święta, które na "białość" mają już tylko matematyczne szanse (skojarzenie z polskimi piłkarzami jak najbardziej na miejscu).

Co więcej, ochłodzenia na horyzoncie nie widać, zatem na zimę będziemy musieli jeszcze poczekać. Biorąc pod uwagę aktualną i wskazującą na wyjątkowe ciepło przez najbliższe miesiące prognozę sezonową NOAA (amerykańska agencja meteorologiczna), kto wie czy nie... nawet kolejny rok.

Zobacz więcej w serwisie pogoda.

d4ivkyz
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4ivkyz
Więcej tematów