Zięć prezydenta Tajwanu z sześcioletnim wyrokiem
Zięć prezydenta Tajwanu Czen Szuej-biena został skazany na sześć lat więzienia za wykorzystywanie poufnych informacji w transakcjach giełdowych (ang. insider trading).
27.12.2006 | aktual.: 27.12.2006 10:35
Czao Czien-ming został też przez sąd w Tajpej ukarany grzywną w wysokości 30 milionów tajwańskich dolarów (ponad 900 tys. USD).
Czao wykorzystał poufne informacje, by wzbogacić się na zakupie akcji firmy Taiwan Development Corp., w której udziały ma państwo. Według prokuratury, nieuczciwy zysk zięcia prezydenta wyniósł 29,5 miliona tajwańskich dolarów.
W tej samej sprawie ojciec Czao również został uznany za winnego i skazany na osiem lat i cztery miesiące więzienia.
Jest to kolejny skandal korupcyjny w otoczeniu prezydenta Tajwanu. Jego małżonka Wu Szu-czen odpowiada przed sądem wraz z trzema byłymi współpracownikami Czen Szuej-biena za zdefraudowanie prawie 15 milionów tajwańskich dolarów ze specjalnego funduszu prezydenckiego.
Prokuratura nie wyklucza, że i Czen może zostać oskarżony w tej sprawie, ale dopiero kiedy wraz z końcem jego kadencji prezydenckiej w maju 2008 roku wygaśnie jego immunitet.
Prezydent zapewnia, że jest niewinny, ale obiecuje, że zrezygnuje z urzędu, jeśli winna okazałaby się jego małżonka.
