Zidentyfikowano podejrzanego o zabójstwo 23‑latka z Krakowa
To 24-letni sympatyk „Cracovii” Wojciech L. pseudonim Wojtas prawdopodobnie zamordował maczetą młodego mężczyznę w ubiegłym tygodniu w Krakowie – dowiedziało się RMF FM. Postawiono mu zarzut zabójstwa i jeszcze dziś zostanie wydany list gończy.
21.06.2013 | aktual.: 21.06.2013 11:54
To raniony maczeta mężczyzna tuż przed śmiercią miał wyszeptać, kto go zaatakował.
Krakowscy policjanci zaczęli analizować i sprawdzać ten trop. Już w ubiegłym tygodniu poinformowali o nim prokuratorów. Ci jednak z niewiadomych powodów wstrzymywali się z podjęciem decyzji o zatrzymaniu lub postawieniu zarzutów.
Do ataku maczetą doszło 13 czerwca. Specjalna grupa policjantów poszukuje sprawców napaści. Napastnicy prawie odrąbali ofierze rękę. Mimo półtoragodzinnej reanimacji mężczyzna zmarł w wyniku wykrwawienia.
To nie jedyny taki przypadek w ostatnim czasie. 14 czerwca późnym wieczorem kilkunastu zwolenników jednego z krakowskich klubów piłkarskich z os. Złocień dokonało tzw. wjazdu na os. Prokocim, gdzie mieszkają kibice innej drużyny. Z maczetami i nożami zaatakowali spacerującą ul. Teligi parę. Napadnięci zaczęli uciekać, jednak napastnicy zranili mężczyznę - maczetą przecięli mu skórę na plecach.
W trakcie pogoni jeden z napastników przewrócił się i otrzymał cios maczetą w biodro od swoich kolegów, którzy myśleli, że biją uciekającego.
Natomiast 20 maja na Kurdwanowie 19-latek zaatakowany został przez kilkanaście osób i z ranami zadanymi m.in. maczetą trafił do szpitala; 21 maja w rejonie "Orlika" w Prokocimiu kilkuosobowa grupa napadła 20-latka, który z raną uda zadaną maczetą trafił do szpitala.
Za każdym razem grupa kilku lub kilkunastu zamaskowanych osób uzbrojonych w maczety i noże "polowała" na konkretną osobę. Ofiary nie były przypadkowe. Ranni trafiali do szpitali, ale mimo tego, odmawiali współpracy z policją i nie chcieli, aby w ich sprawie toczyło się postępowanie.