Zidentyfikowano ofiary zamachu w Sofii
Właściciel większości udziałów firmy
"Interpetroleum & partners" Stoił Sławow był celem
poniedziałkowego zamachu bombowego w Sofii - poinformowała policja
bułgarska. Sławow i trzej jego ochroniarze zginęli w windzie
biurowca, w której wybuchła bomba.
19.01.2004 | aktual.: 19.01.2004 18:48
Eksplozja spowodowała pożar. Z ośmiopiętrowego budynku ewakuowano ponad 50 osób. Kilka osób zostało rannych.
Sławow i pozostali współwłaściciele firmy, której przychody szacuje się na około 100 mln USD rocznie, mieli powiązania z gangiem wymuszającym haracze za ochronę obiektów handlowych i samochodów. W połowie lat 90. grupa przestała istnieć, a jej członkowie założyli nowe spółki. Zdaniem policji, ludzie ci kontrolowali przemyt narkotyków. Przeciw większości z nich toczą się postępowania.
Zamachy w tym środowisku są częstym zjawiskiem. W 2003 r. zabito trzech bossów bułgarskiego świata przestępczego, zastrzelono kilkanaście postaci drugoplanowych.
Po poniedziałkowym zamachu opozycja parlamentarna zażądała dymisji ministra spraw wewnętrznych, zarzucając mu nieskuteczność w walce z przestępczością. Tymczasem MSW uważa, że napięcie w środowiskach przestępczych jest spowodowane właśnie skutecznymi akcjami policji i zawężeniem pola działalności mafii.