ŚwiatZgubioną urnę z prochami odnaleziono w metrze

Zgubioną urnę z prochami odnaleziono w metrze

Urna z prochami to nie najdziwniejszy z
przedmiotów pozostawionych przez pasażerów w londyńskim metrze,
ale historia jej zgubienia i odnalezienia należy do najbardziej
niezwykłych.

Zgubioną urnę z prochami odnaleziono w metrze
Źródło zdjęć: © AFP

08.04.2006 | aktual.: 08.04.2006 07:14

Tak jak inne zguby, urna trafiła do biura rzeczy znalezionych. Przedmioty, po które właściciele nie zgłoszą się w ciągu trzech miesięcy, trafiają stamtąd na aukcję. Tym razem było inaczej. Personel biura przez pięć lat szukał rodziny Johna Rossa, którego nazwisko widniało na urnie - i znalazł.

Ted Batchelor z biura rzeczy znalezionych przyznaje, że odzyskanie zguby po pięciu latach zdarza się raczej rzadko. Lecz jeśli ktoś straci brata, będziemy się naprawdę bardzo starać, by mu pomóc - mówi.

Oprócz nazwiska i daty figurujących na urnie, pracownicy biura dopatrzyli się na niej napisu po niemiecku. Kierując się tym tropem, dotarli do pewnego krematorium w Austrii. Tam otrzymali adres Petera Rossa - brata zmarłego Johna. Okazało się, że torbę z urną skradziono mu na lotnisku podczas powrotu z Austrii.

Źródło artykułu:PAP
Zobacz także
Komentarze (0)