Trwa ładowanie...
d2h11gt
07-07-2007 14:55

Zgubienie jednej "Bożenki" to jeszcze nie tragedia

Zagubienie przez firmę przewozową jednej maszyny sapersko-inżynieryjnej "Bożena" w czasie transportu przez
Pakistan nie ma wpływu na zdolność operacyjną Polskiego
Kontyngentu Wojskowego (PKW) w Afganistanie - zapewnił dowódca PKW gen. Marek Tomaszycki.

d2h11gt
d2h11gt

Odniósł się w ten sposób do doniesienia sobotniej "Rzeczpospolitej", która napisała o zaginięciu maszyny.

Polscy żołnierze mają jeszcze trzy takie maszyny, które - jak podkreśla generał - w stu procentach zaspokajają potrzeby naszego wojska.

Na moje życzenie, zamiast zaginionej "Bożenki", przysłano nam robota - "Inspektora", który zajmuje się m.in. rozminowywaniem ID (ładunków domowej roboty) i likwidowaniem niewybuchów - powiedział generał.

W jego ocenie, w Afganistanie bardziej przydatne są roboty "Inspektor" niż "Bożena".

d2h11gt

Krajowej produkcji "Inspektor" jest bardziej poręczny, waży niecałe 600 kilogramów, a słowacka "Bożena" - ponad 5 ton.

Generał nie kryje zdziwienia, że temat braku jednej "Bożenki" pojawił się teraz w mediach, bo o sprawie mówiono już wiele tygodni temu.

Już dwa miesiące temu informowano, że "Bożenka" zginęła w czasie transportu i trwa dochodzenie w tej sprawie, a firma zajmująca się jej przewozem zapłaci, bo ładunek był ubezpieczony - przypomniał.

Katarzyna Lechowicz

d2h11gt
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2h11gt
Więcej tematów