Zgrzyty w koalicji? "Jak wam się nie podoba, to wypad"
Wicepremier, lider PSL Waldemar Pawlak ujawnił w Radiu ZET, że podczas wewnętrznej debaty o podwyższeniu podatku VAT, doszło do poważnych zgrzytów w koalicji. - Ta dyskusja była na serio, było nawet rzucanie papierami i grożenie, że jak wam się nie podoba to wypad z koalicji - powiedział szef ludowców.
- Mówię symbolicznie, ale sformułowanie takie, że może być zagrożona koalicja padło, po czym okazało się, że minister Rostowski trochę niedokładnie przedstawił informacje i tutaj arkusz kalkulacyjny ministra Sawickiego był lepszy, jeżeli chodzi o konsekwencje podatków na żywność - kontynuował Pawlak w programie "Gość Radia ZET".
Lider ludowców powiedział o ministrze finansów Jacku Rostowskim, że ich "kiwnął". - Stanęło na tej propozycji, którą przedstawił Sawicki, z jednym wyjątkiem - kiedy premier mówił w sejmie o drożyźnie, że podatek na cukier jest 5%, to tutaj nas minister Rostowski kiwnął i uznał, że cukier jest tak energetyczny, że trzeba go opodatkować 8% i dzisiaj opodatkowanie na cukier jest 8%, można powiedzieć, że dobre to jest dla zdrowotności - wyznał.
Zapytany o to, czy nie złości go "kiwanie", uszczypliwie wypowiedział się o ministrze finansów, że "robi to z wdziękiem, ale czasami jest to wkurzające". - Czasami jest też taka nieproporcjonalność, bo potrafi się kłócić o drobne miliony, a miliardy odjeżdżają bokiem - podkreślił.
Pawlak wyzywa Kaczyńskiego na pojedynek
zaproponował prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu debatę wyborczą w kwestiach dotyczących Polski, Europy i świata. - Z wielką przyjemnością porozmawiam z panem Jarosławem Kaczyńskim o wszystkich sprawach dotyczących Polski, Europy i świata - powiedział Pawlak w Radiu ZET.
- Jeśli chodzi o rolnictwo to zachęcałbym, aby PiS wystawiło kandydata do rozmowy z ministrem Markiem Sawickim, bo on jest doktorem nauk rolniczych. Zapraszam pana prezesa Kaczyńskiego do porozmawiania o całokształcie spraw, w każdej stacji radiowej czy telewizyjnej, kiedy tylko zechce. Jeśli będę tutaj, na miejscu, to też z przyjemnością się spotkam - mówił wicepremier.
Kaczyński zapowiedział w niedzielę, że jeśli PiS wygra wybory, "z całą konsekwencją" będzie dążyło do wyrównania dopłat unijnych dla polskich rolników. W sprawie dopłat skierował już do przewodniczącego Komisji Unii Europejskiej Jose Manuela Barroso pismo.
Szef PiS przykładem "absolutnej nieskuteczności"
Zdaniem Pawlaka, Kaczyński jest przykładem "absolutnej nieskuteczności". - Bo co zrobił, gdy przez dwa lata był premierem - pytał. - Natomiast był taki incydent, dość smutny dla rolników, kiedy to pan Kaczyński mówił o stopniowym likwidowaniu dopłat (dla rolników) na rzecz europejskiej polityki obronnej i armii - podkreślił wicepremier. Według niego, świadczy to o fałszu słów i intencji Kaczyńskiego.
Pawlak pytany był także o to, czy PSL czuje się urażone słowami rzecznika klubu PiS Adama Hofmana, który komentując piosenkę wyborczą ludowców powiedział: "z PSL-em to jest tak, że te chłopy wyjechali ze swoich miasteczek, wsi, trafili do Warszawy - zdziczeli, zbaranieli: tańczą, śpiewają, głosują za ustawami np. (...) za związkami partnerskimi; chłopy wyjechały ze wsi i kompletnie im odbiło".
- Wielu ludzi w małych miasteczkach, na wsi, poczuło się urażonych takim określeniem, że mają tylko siedzieć, ryć nosem w ziemi i nie odzywać, bo ci reprezentanci z PiS-u wiedzą, co dla nich jest dobre - mówił Pawlak. - Ważne jest byśmy w tej chwili pokazali trochę innego podejścia, bo PiS jest zaślepiony w swojej nienawiści - mówił.
Przeczytaj też: Debaty zastąpią kampanię wyborczą?