Trwa ładowanie...
12-06-2012 16:31

Zgoda władz miasta na marsz kibiców - za i przeciw

Psycholog społeczny Konrad Maj uważa, że władze Warszawy dobrze zrobiły, zgadzając się na przemarsz rosyjskich kibiców na mecz Polska - Rosja. Mecz odbywa się w dniu rosyjskiego święta odzyskania niepodległości. Z kolei socjolog, dr Dominik Antonowicz uważa tę decyzję za błąd władz miasta.

Zgoda władz miasta na marsz kibiców - za i przeciwŹródło: PAP, fot: Radek Pietruszka
d3nkwpi
d3nkwpi

Konrad Maj jest zdania, że bezpieczeństwo i spokój uda się zachować, jeśli w przemarsz kibiców nie wkroczy polityka i agresywne emocje. Jeśli tak będzie, że jedna albo druga strona będzie się odwoływać do polityki, to może to przerodzić się w coś niebezpiecznego. - Mam nadzieję, że tak nie będzie, no na tych mistrzostwach nie ma grupy polskich zadymiarzy, zatem nie należy się spodziewać nowej "bitwy pod Kłuszynem" czy "zdobycia Kremla" - powiedział psycholog społeczny.

Maj powiedział, że przemarsz jest próbą pokazania swojej siły i jedności przez rosyjskich kibiców. W ocenie badacza może to wywoływać negatywny oddźwięk. Ale wiele zależy od zachowania maszerujących Rosjan, którzy świętują swój dzień niepodległości na cudzej ziemi i nie należy się dziwić, że nie jest to mile widziane. - Tu jest dylemat, jak z tego wybrnąć, że jedni bardzo chcą świętować, a drudzy widzą, że ktoś świętuje ich ulicach. Nie ma się co dziwić, że są jakieś negatywne emocje z tym związane. Tłum jest jak suchy las - jedna iskierka i wszystko zaczyna się palić - powiedział psycholog społeczny.

- Zachowanie Rosjan podczas marszu pokaże jakie były ich rzeczywiste intencje - uważa psycholog. - Ważne jest, żeby służby prewencyjne umiejętnie reagowały na sytuację i nie okazywały nadmiernie siły, ale szybko interweniowały tam, gdzie zaczyna się coś dziać - dodaje Maj.

Socjolog, dr Dominik Antonowicz, badacz zajmujący się zachowaniami kibiców ocenia, że może to spowodować więcej problemów niż korzyści, ponieważ ewidentnie przemarsz ma charakter pozasportowy. Zaznaczył, że 12 czerwca dla Rosjan jest świętem narodowym, które oni w tej sytuacji obchodzą u nas.

d3nkwpi

Ponadto, wyraźnie wyodrębniona grupa powoduje bardzo silne poczucie że jesteśmy "my" i "oni", co z punktu widzenia panowania nad tłumem może być zalążkiem konfliktu. - Jestem pewien, że to nie był dobry pomysł - powiedział socjolog.

Dr Antonowicz zaznaczył, że najpoważniejsze obawy dotyczą bezpieczeństwa, ponieważ łatwo o incydent spowodowany wybuchem agresji nawet pojedynczych osób w tłumie. W ocenie socjologa - polskich kibiców może też zdenerwować fakt, że kibice Lecha Poznań nie otrzymali zgody na podobny przemarsz na mecz w Poznaniu, podczas gdy Rosjanie bez problemu mogą maszerować w Warszawie.

- Piłkarze czują wagą nie tylko sportową, ale też polityczną czy ideologiczną. Mam nadzieję, że nie będzie to wpływało na poziom gry - dodał socjolog. Przemarsz rosyjskich kibiców ma się rozpocząć o 17.30 a mecz Polska - Rosja zacznie się o 20.45.

d3nkwpi
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3nkwpi
Więcej tematów