Zginęły z rąk satanisty. Skandal na miejscu zbrodni. Policjanci z Londynu pożałują
Dwóch oficerów londyńskiej policji może wkrótce trafić za kratki. 47-letni Deniz Jaffer i 33-letni Jamie Lewis fotografowali ofiary brutalnego morderstwa, do którego doszło w czerwcu 2020 roku we Fryent Country Park, około 2 km od słynnego stadionu Wembley. Oficerowie opublikowali zdjęcia na grupie WhatsApp.
Za zabójstwem stał 18-letni wówczas Danyal Hussein. Przeszukanie w jego domu przyniosło porażające rezultaty. Policjanci odnaleźli napisaną przez Husseina notatkę, w której zobowiązał się do "składania potężnemu Lucifuge Rofocale'owi (wysokiemu rangą demonowi pod rozkazami Lucyfera - przyp. red.) co najmniej sześciu ofiar w ciągu sześciu miesięcy" tak długo, jak będzie fizycznie do tego zdolny.
Opętany przez szatana nastolatek oczekiwał wielkiej nagrody, bogactwa i mocy. Swoje ofiary znalazł w parku w położonej w północno-zachodniej Londynu dzielnicy Wembley. 46-letnia Bibaa Henry i 27-letnia Nicole Smallman wracały z urodzin tej pierwszej, gdy zostały zaatakowane przez szaleńca. Ich ciała zostały szybko odnalezione. Na miejsce zbrodni przyjechała policja, która odgrodziła teren.
Skandal na miejscu zbrodni w Londynie
Wśród przybyłych oficerów byli Deniz Jaffer i Jamie Lewis. Pierwszy z nich zrobił cztery zdjęcia ofiar, drugi wykonał dwa kolejne. Policjanci podzielili się tymi fotografiami z kolegami na grupowym czasie w aplikacji WhatsApp. Poza tym w opisywaniu ofiar okrutnej zbrodni używali nieprzyzwoitego języka. W tym tygodniu obaj zostali uznani za winnych popełnienia poważnego wykroczenia jako pracownicy służby publicznej.
- Zostaliście przydzieleni do strzeżenia miejsca zbrodni. Zamiast tego robiliście zdjęcia ofiar, opublikowaliście ich twarze i wysyłaliście zdjęcia innym ludziom. To niezwykle poważne rzeczy. Nie powinniście mieć złudzeń, że zostaniecie skazani - powiedział oskarżonym sędzia Mark Lucraft.
Nazistowskie "rakiety terroru". Niezwykłe odkrycie na polu w Anglii
- Oficerowie Jamie Lewis i Deniz Jaffer zaprezentowali pozbawione sensu zachowanie, które nie przystoi oficerom policji. Ich zadaniem była ochrona miejsca tragicznej zbrodni. Wykorzystali tę sytuację dla własnych celów, nie mieli szacunku dla ofiar, poza tym ich zachowanie mogło zatrzeć ślady morderstwa - dodał śledczy Paul Goddard. - Ich bezmyślne działanie spowodowało dodatkowe cierpienie pogrążonych w żałobie rodzin Nicole Smallman i Biby Henry. Nasze myśli są teraz z rodzinami ofiar.
Jaffer jeszcze tej samej nocy pokazał zdjęcie innemu policjantowi, z kolei Lewis opublikował zdjęcia z miejsca zbrodni na grupie WhatsApp, do której należało około 40 innych policjantów.
- Robienie zdjęć zabitych kobiet i rozpowszechnianie fotografii, jest czymś niedopuszczalnym. Nie można bronić ich występku. Zostali oskarżeni, zostaną skazani i już nigdy więcej nie założą policyjnego munduru - przyznał prokurator Oliver Glasgow.
Na rozprawie zawieszonych funkcjonariuszy były rodziny obu ofiar zbrodni, w tym Mina Smallman, matka Nicole. - Żałoba naszej rodziny została dodatkowo spotęgowana przez działania tych policjantów. Zostaliśmy pozbawieni resztek naszej wewnętrznej siły - powiedziała.
- Obrzydliwe działania Jaffera i Lewisa jeszcze bardziej podważyły zaufanie do londyńskiej policji w czasie, gdy standardy policji nigdy wcześniej nie były pod tak dokładną obserwacją. Niestety, jak pokazują obecne wydarzenia, nie są to jednostkowe przypadki, gdy funkcjonariusze nie spełniają oczekiwanych od nich standardów - powiedział dyrektor regionalny policji Sal Naseem. - Musi się zmienić to, że niektórzy funkcjonariusze nie widzą niczego złego w dzieleniu się obraźliwymi wiadomościami, a inni nie chcą lub nie są w stanie się temu przeciwstawić.
Naseem dodał, że wobec funkcjonariuszy, którzy otrzymali zdjęcia i nie zgłosili tego incydentu, toczą się osobne postępowania dyscyplinarne.
- Nasze myśli są dzisiaj z rodzinami i przyjaciółmi Biby i Nicole. Głęboko żałuję, że w czasie, gdy opłakiwali stratę swoich bliskich, którzy odeszli w tak tragicznych okolicznościach, dwaj funkcjonariusze przysporzyli im dodatkowego cierpienia - przyznała komisarz Cressida Dick. - To, co zrobili oficerowie Jaffer i Lewis tego dnia, było całkowicie nieprofesjonalne, pozbawione szacunku i wrażliwości. Wiem, że tę opinię podzielają koledzy z londyńskiej policji, którzy stanowczo potępili ich działania. Przyznali się do poważnego przestępstwa, wkrótce zostaną skazani. W czerwcu zeszłego roku przeprosiłam rodzinę Biby i Nicole w imieniu londyńskiej policji, teraz przepraszam ponownie.
Do okrutnej zbrodni doszło 6 czerwca 2020 roku we wczesnych godzinach porannych. 18-letni Danyal Hussein zaatakował kobiety, gdy te tańczyły w parku, świętując urodziny 46-latki. Zabójca został skazany na karę dożywotniego pozbawienia wolności z możliwością wyjścia na wolność po co najmniej 35 latach.