Zginął wessany przez turbinę boeinga
Pracownik obsługi naziemnej zginął wessany przez turbinę boeinga na moskiewskim lotnisku Szeremietiewo - poinformowała rosyjska telewizja RTR.
14.07.2004 | aktual.: 14.07.2004 12:22
26-letni inżynier zginął w nocy, gdy niespodziewanie włączyły się silniki boeinga 737-700 należącego do kazachskich linii Air Astana. Na razie za wcześnie mówić o przyczynach wypadku. Jego okoliczności są obecnie ustalane - podało biuro prasowe lotniska.
Portal internetowy gazeta.ru pisze, że inżynier mógł naruszyć przepisy bezpieczeństwa, jednak zaznacza, że odpowiedzialni za tragedię mogą być także piloci lub wada techniczna samolotu.
Administracja lotniska zapewnia, że to pierwszy tego typu przypadek w historii terminalu. Rosyjskie media przypominają z kolei, że podobna tragedia zdarzyła się w kwietniu 2002 roku na japońskim lotnisku Kansai, gdzie pracownik techniczny zginął wessany przez silnik boeinga-767.