Zginął w tajemniczych okolicznościach, szukają jego grobu
Związkowcy z elbląskiej Solidarności zwrócili się do władz miasta z prośbą o odnalezienie w archiwach magistratu informacji o dacie śmierci i miejscu pochówku Piotra Suskiego, prawdopodobnie zapomnianej ofiary Grudnia '70.
16.12.2011 | aktual.: 16.12.2011 12:13
W grudniu 1970 r. zginęło co najmniej trzech mieszkańców Elbląga. Podczas manifestacji w tym mieście został zastrzelony 22-letni Marian Sawicz. Dwaj inni elblążanie zginęli na ulicach Trójmiasta - sanitariusz Waldemar Rebinin oraz 18-letni Zbyszek Godlewski, który stał się pierwowzorem bohatera "Ballady o Janku Wiśniewskim".
- Prawdopodobnie była jednak czwarta ofiara śmiertelna. Chodzi o Piotra Suskiego, którego dotychczas nie wspominaliśmy przy oficjalnych obchodach rocznic Grudnia '70. Dlatego chcemy ustalić prawdę - powiedział Jan Fiodorowicz, przewodniczący elbląskiego Zarządu Regionu NSZZ "Solidarność".
Według związkowców, takie nazwisko pojawiło przed kilku laty w jednej z książek o wydarzeniach grudniowych. Mężczyzna miał zostać postrzelony przy ul. 1 Maja w Elblągu i zmarł w szpitalu.
Związkowcy szukają oficjalnego potwierdzenia tej wersji. Ma to związek z przygotowanym wydawnictwem o elbląskim Grudniu '70. Dlatego przed tegoroczną rocznicą zwrócili się do władz miasta o odnalezienie w archiwach ewidencji ludności wszelkich danych, które pomogą ustalić datę i okoliczności śmierci oraz miejsce pochówku Piotra Suskiego.
Prezydent Elbląga Grzegorz Nowaczyk obiecał już pomóc w tych poszukiwaniach. - Pamięć grudniowej tragedii z 1970 r. jest wciąż żywa wśród elblążan, będących świadkami tamtych wydarzeń. W dalszym ciągu do ustalenia są liczne fakty, które spowodowały tak brutalne decyzje ówczesnych władz, uzupełnień wymaga także lista ofiar i poszkodowanych, w tym z Elbląga - przyznał prezydent.
Zdaniem Stanisława Flisa z gdańskiego oddziału IPN, było znacznie więcej osób, rannych w wyniku postrzałów i zmarłych potem w szpitalach, których nazwisk nie zamieszczano na oficjalnych listach ofiar.
Krwawa pacyfikacja robotniczego protestu na Wybrzeżu w grudniu 1970 r. spowodowała według oficjalnych danych śmierć 45 osób, 1165 osób odniosło rany.
Jak ustaliła, nazwisko Suskiego znajduje się w akcie oskarżenia, skierowanym do sądu w 1995 r. przez Prokuraturę Wojewódzką w Gdańsku przeciwko 12 osobom, obwinionym o sprawstwo kierownicze masakry robotników na Wybrzeżu w grudniu 1970 r.
Zgodnie z tym dokumentem Suski zginął 18 grudnia w Elblągu, a do jego śmierci miało przyczynić się użycie broni palnej wobec demonstrantów przez funkcjonariuszy Milicji Obywatelskiej.