ŚwiatZe straszakiem do sądu
Ze straszakiem do sądu
Wiele zamieszania narobił w
hiszpańskim Sądzie Najwyższym mężczyzna, który wdarł się do tego
szacownego gmachu i oddał sześć strzałów z pistoletu. Dopiero
później okazało się, że mężczyzna nie był w pełni władz
umysłowych, a strzelał ze straszaka.
17.03.2006 | aktual.: 17.03.2006 18:26
42-letniego napastnika, byłego strażnika, zwolnionego niedawno z pracy - szybko obezwładniła ochrona Sądu Najwyższego. Podczas przesłuchania mężczyzna, najwyraźniej nie całkiem normalny, przyznał, że zamierzał uprowadzić prezesa Sądu, choć nie wiadomo, dlaczego - poinformowała hiszpańska policja.