Ze stawu w Chorzowie wyłowiono ciała mężczyzn. Policja potwierdza ich pochodzenie
Dramat na Śląsku. Dwaj mężczyźni utonęli w stawie w Chorzowie. Policja potwierdza, że ofiary to obywatele Indii. Okoliczności zdarzenia wyjaśnia tamtejsza prokuratura.
Do tragicznego zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę na terenie rekreacyjno-wypoczynkowe przy stawie Amelung w Chorzowie. Kilka minut po godz. 4 rano, płetwonurkowie ze straży pożarnej wyłowili z wody ciała dwóch mężczyzn.
- Wstępne ustalenia wskazują, że mężczyźni spożywali alkohol nad brzegiem stawu. W pewnym momencie jedna z tych osób postanowiła się wykąpać i skoczyła do stawu. Kiedy ten mężczyzna zaczął tonąć, pozostała dwójka ruszyła mu na ratunek, niestety do brzegu dotarł tylko jeden - mówi WP Karol Kolaczek, rzecznik policji w Chorzowie.
- Wszyscy mężczyźni to obywatele Indii, w wieku 23-25 lat. Dwójka, która utonęła, mieszkała w Katowicach. Trzecia osoba, która szczęśliwie dotarła do brzegu, mieszka w Chorzowie. Okoliczności zdarzenia wyjaśniają policjanci pod nadzorem prokuratury rejonowej w Chorzowie - dodaje aspirant Kolaczek.
Według raportu Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach informację o zniknięciu dwóch mężczyzn pod wodą służby otrzymały przed godziną 2.30. O zdarzeniu poinformował mężczyzna, który szczęśliwie dotarła do brzegu. Na miejscu pracowali policjanci oraz strażacy z Bytomia i Chorzowa.
Paweł Pawlik, dziennikarz Wirtualnej Polski
