Zdumiewające odkrycie u wybrzeży Antarktydy
U wybrzeży Antarktydy naukowcy ze zdumieniem odkryli setki tysięcy czerwonych krabów. Zwierzęta znajdowały się w miejscach, gdzie teoretycznie nie powinny w ogóle przetrwać.
07.09.2011 | aktual.: 07.09.2011 14:37
Krwistoczerwone kraby zauważyła sonda poszukująca życia w oceanicznych głębiach. Naukowcy spodziewali się zobaczyć kraby na głębokości co najmniej 850 metrów. Tam temperatura wody wynosi 1,4 stopnia i kraby nie tolerują niższych temperatur.
Przy Antarktydzie im bardziej płytko, tym zimniej, toteż naukowcy nie spodziewali się zobaczyć ich na głębokości około 500 metrów. A jednak zobaczyli i to niemało, bo - jak wskazują wyliczenia - półtora miliona.
- Kłopot w tym, że w tych rejonach inne zwierzęta nie mają jak się bronić przed drapieżnymi krabami, toteż może się tam zmienić cały ekosystem - mówi uczestnik badań James McClintock z Uniwersytetu Alabamy.
Zdaniem naukowców, pojawienie się krabów jest wynikiem ocieplania się niektórych rejonów Antarktydy.
Przeczytaj też: Pozyskiwanie energii z oceanicznych lasów