"Zdobywcy" zostają w TVP
Telewizja Polska nadal emitować będzie program "Zdobywcy".
Przypomnijmy, że Klaudia T.-S., wicemiss Podhala, uczestniczka emitowanego właśnie w Telewizji Polskiej programu "Zdobywcy", trafiła do aresztu. Jest podejrzana o napad na hotel, w którym była dyrektorem .
-Redakcja Sportowa TVP1 podjęła decyzję o emitowaniu kolejnych odcinków programu "Zdobywcy" w pełnej wersji, dostarczonej przez producenta. Zdecydowała o tym opinia Biura Prawnego TVP, które nie znalazło powodów zaprzestania emisji tego programu oraz wyjaśnienia producenta programu i rodziców podejrzanej o popełnienie przestępstwa Klaudii T.-S. Tak będzie do czasu zakończenia postępowania wyjaśniającego wobec przebywającej w areszcie Klaudii. Jeżeli Klaudia zostanie uznana winną popełnienia przestępstwa Redakcja Sportowa TVP1 zwróci się do producenta o wymontowanie sekwencji z udziałem Klaudii. Warto dodać, że program został zrealizowany około pół roku temu, przed napadem na hotel o który jest podejrzewana Klaudia - informuje biuro prasowe TVP.
Pogramy pierwszy i trzeci TVP od 15 października emitują nową serię programu "Zdobywcy". Jego uczestnicy muszą wykazać się sprawnością, by wygrać nagrodę główną - wyjazd w Himalaje z Krzysztofem Wielickim, zdobywcą Korony Himalajów.
"To projekt promujący szlachetną przygodę, aktywny styl życia i dokonania polskich podróżników, odkrywców" - czytamy na stronie internetowej "Zdobywców". Program był realizowany znacznie wcześniej - wiosną tego roku - teraz trafił do jesiennej ramówki telewizji.
Klaudia przyznaje, że lubi nietypowe wyzwania, bo przez to czuje się bogatsza i spełniona. Uśmiechnięta, z rozwianymi blond włosami, sprawia wrażenie miłej i sympatycznej góralki. Wymiar sprawiedliwości ma poważne wątpliwości co do jej szlachetności. 32-letnia Klaudia T.-S. z Zakopanego nagrany wcześniej program może teraz oglądać z koleżankami z więziennej celi.
Klaudia jest znana na Podhalu. Taterniczka, modelka, była wicemiss Podhala, ostatnio dyrektor luksusowego hotelu Wersal w Zakopanem.
- Podejrzewamy, że pani Klaudia napadła na ten hotel - mów Jan Szymański, zastępca komendanta powiatowego policji w Zakopanem.
Kilka tygodni temu do recepcji hotelu zadzwoniła kobieta z nietypowym zamówieniem. Powiedziała, że przyjedzie bladym świtem. Dodała, że jest niepełnosprawna i do hotelu wjedzie o własnych siłach na wózku. Poprosiła, by w związku z tym pozostawić otwarte drzwi dla niepełnosprawnych.
O czwartej nad ranem kobieta na wózku faktycznie wjechała do hotelowego holu. Z kominiarką na głowie. Podjechała do zdumionej recepcjonistki, szybko wstała i obezwładniła ją. Następnie związała ręce i nogi, taśmą klejącą zakneblowała usta. Z hotelowego sejfu zabrała ponad 20 tys. zł i zniknęła.