Zdalnie kontrolowani... ludzie
Badaczom z NTT udało się skonstruować urządzenie, dzięki któremu możliwe jest zdalne kontrolowanie człowieka. Maszyneria działa w sposób mało inwazyjny i wpływa wyłącznie na ludzki zmysł równowagi - specjaliści z NTT mają zamiar wykorzystać ją do wzbogacenia doznań graczy podczas elektronicznej rozrywki.
Człowiek potrafi utrzymać równowagę dzięki błędnikowi, niewielkiemu zbiorowi "naczyń" znajdujących się wewnątrz ucha. O jego działaniu wyjątkowo dotkliwie przekonujemy się podczas choroby lokomocyjnej, gdy błędnik informuje o braku poważniejszych ruchów, a tymczasem oczy przekazują do mózgu dane na temat szybko przemieszczających się obrazów.
11.08.2005 | aktual.: 12.08.2005 10:57
Zdalne sterowanie NTT opiera się na "sugerowaniu" błędnikowi innego niż naturalny zwrotu siły grawitacyjnej. Jednak zamiast wirujących machin znanych z wesołych miasteczek, naukowcy użyli elektrod podłączonych do skóry tuż obok wychodzących z błędnika nerwów.
Technologia nosi nazwę Galvanic Vestibular Stimulation (GVS) i została zaprezentowana w akcji na targach SIGGRAPH w Los Angeles. Jej działanie prezentuje się dość imponująco, nie wiadomo jednak, czy przedłużone stosowanie nie wywoła objawów podobnych do choroby lokomocyjnej.
Film z prezentacji: witryna Forbes - http://www.forbes.com/video/?video_url=http://images.forbes.com/video/fvn/misc/radiocontrolledhuman