Zbuntowany żołnierz zabił trzech wojskowych
Afgański żołnierz-renegat zabił trzech brytyjskich wojskowych - podał Reuters, powołując się na źródła bezpieczeństwa. Do zdarzenia doszło podczas wspólnego patrolu w prowincji Helmand. Prezydent kraju Hamid Karzaj nakazał rozpoczęcie śledztwa w tej sprawie.
Dwóch innych brytyjskich wojskowych zostało rannych podczas ataku, który miał miejsce w Laszkar Gah.
- Potwierdzamy, że żołnierz armii afgańskiej otworzył ogień, zabijając trzech brytyjskich żołnierzy - powiedział generał Mohamed Zahir Azimi.
Jak poinformował przedstawiciel NATO, prezydent Karzai wysłał NATO oraz rządowi Wielkiej Brytanii list kondolencyjny z przeprosinami.
- Afganistan zrobi wszystko, by osądzić zdrajców - powiedział rzecznik prezydenta Wahid Omar.
Nie pierwszy taki atak
Siły międzynarodowe nie po raz pierwszy padły ofiarą zbuntowanych członków afgańskiego wojska. W listopadzie 2009 roku afgański policjant zabił pięciu Brytyjczyków w bazie szkoleniowej w Helmand. Miesiąc później żołnierz afgański zastrzelił Amerykanina i ranił dwóch włoskich żołnierzy we wspólnej bazie NATO i Afganistanu w prowincji Badghis.
Wtorkowe straty zwiększyły do 36 łączną liczbę żołnierzy NATO, poległych w Afganistanie od początku bieżącego miesiąca. Według AFP, w 2010 roku dotychczas śmierć poniosło 356 żołnierzy sił międzynarodowych.
W Afganistanie stacjonuje obecnie ok. 143 tys. żołnierzy sił międzynarodowych. Drugą co do wielkości grupą po Amerykanach są Brytyjczycy, których w Afganistanie walczy 9,5 tys.