Zbrodnie komunistyczne jeszcze się nie przedawnią?
W nowelizacji ustawy o IPN powinno znaleźć się przedłużenie okresu przedawnienia zbrodni komunistycznych - uważa prezes Instytutu Pamięci Narodowej Janusz Kurtyka.
24.01.2006 | aktual.: 24.01.2006 21:18
Janusz Kurtyka, który gościł we wtorek w Gdańsku na zaproszenie Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność", wyjaśnił, że w 2010 r. przedawnią się zbrodnie komunistyczne, które nie zakończyły się zabójstwem. W 2020 r. dojdzie natomiast do przedawnienia zbrodni komunistycznych, w których doszło do ofiar śmiertelnych.
Szef IPN mówił dziennikarzom, że chciałby, aby okres przedawnienia wydłużyć od 5 do 10 lat. Propozycje nowelizacji ustawy o IPN zakładającej możliwość dłuższego ścigania zbrodni komunistycznych Kurtyka zamierza przedstawić liderom PiS oraz PO, aby wymienione partie przedstawiły te propozycje jako własne projekty (IPN nie posiada inicjatywy ustawodawczej - przyp. red.).
Kurtyka dodał, że IPN nie ma obecnie możliwości prawnych ścigania za niszczenie akt b. Służby Bezpieczeństwa po maju 1990 r., kiedy to rozwiązano SB. Na jej miejsce w sierpniu 1990 r. utworzono Urząd Ochrony Państwa.
Mamy tu okres bezkrólewia ustawowego. Pożądane byłoby znowelizowanie ustawy o IPN w tym duchu, że Instytut powinien być zainteresowany działalnością służb do momentu powstania UOP. Bowiem pomiędzy rozwiązaniem SB a powstaniem UOP te struktury nadal istniały, procedowały, również niszcząc dokumenty - dodał Kurtyka.