Zbrodnia katyńska to ludobójstwo! - apel do władz Rosji
Komitet Katyński, skupiający rodziny pomordowanych polskich oficerów, wezwał w Warszawie na zorganizowanej przez siebie sesji rosyjskie władze do uznania zbrodni katyńskiej za ludobójstwo.
09.03.2006 | aktual.: 09.03.2006 07:45
W 66. rocznicę zbrodni Rosja odmówiła uznania tego skrytobójczego mordu jako zbrodni ludobójstwa. Dokonała spotwarzenia ofiar - powiedział otwierając sesję prezes Komitetu Katyńskiego Stefan Melak. Zaznaczył jednak, że spotkanie nie zostało zaplanowane jako odpowiedź na niedawną decyzję prokuratury rosyjskiej nie uznającą Polaków zamordowanych w Katyniu za ofiary represji politycznych.
Nadal wzywamy władze Federacji Rosyjskiej do ujawnienia listy winnych ludobójstwa dokonanego wiosną 1940 roku na 55 proc. kadry oficerskiej II RP. Domagamy się sprawiedliwego osądu - podkreślił w swoim wystąpieniu Melak.
Prezes Komitetu Katyńskiego zaznaczył również, że "kontynuowanie sowieckiej wersji kłamstwa przez Federację Rosyjską jest faktem wymagającym zdecydowania od polskiej polityki zagranicznej, prezydenta, rządu i parlamentu".
Biorący udział w sesji senator Piotr Andrzejewski powiedział natomiast, że dla pełnego zbadania zbrodni katyńskiej "należy postulować powołanie specjalnej, zadaniowej grupy śledczej w IPN z wyposażeniem jej w specjalne środki i pełnomocnictwa".
Zbrodnie popełnione na narodzie polskim przez władze ZSRR nie mogą pozostać bez pełnego określenia odpowiedzialności - dodał.
W sesji wzięło udział kilkadziesiąt osób: naukowców, kombatantów i członków rodzin ofiar zbrodni. Spotkanie poprzedziło odsłonięcie w Bazylice Św. Krzyża tablicy poświęconej ppor. Janinie Lewandowskiej, jedynej kobiecie zamordowanej w Katyniu.
W piątek szef pionu śledczego IPN prof. Witold Kulesza poinformował, że Instytut Pamięci Narodowej otrzymał dokument, w którym Główna Prokuratura Wojskowa Federacji Rosyjskiej napisała, że nie uznaje Polaków zamordowanych w Katyniu za ofiary represji politycznych.
Na mocy rozkazu z 5 marca 1940 roku, podpisanego m.in. przez Stalina i Mołotowa, NKWD zamordowało wiosną 1940 r. ok. 22 tys. polskich oficerów, policjantów, lekarzy, profesorów i duchownych. Wśród nich 15 tys. stanowili oficerowie z obozów w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie. Rozstrzeliwano ich - strzałem w tył głowy - w kwietniu i maju 1940 roku w Katyniu, Charkowie i w Kalininie (dziś - Twer). Uśmiercono także ponad 7 tys. cywilnych Polaków, przetrzymywanych w 1940 r. w więzieniach na zachodniej Ukrainie i Białorusi. Ich szczątków dotąd nie odnaleziono.