Zbliżają się wybory, nie będzie podwyżek
Zaprojektowane przez wicepremier Zytę Gilowską podniesienie akcyzy na olej opałowy i gaz płynny bez wątpienia godziłoby w sytuację wielu rodzin. Dopóki jednak do wyborów samorządowych było daleko, koalicja nie zawracała sobie tym głowy - pisze komentator "Trybuny" Czesław Rychlewski.
13.07.2006 | aktual.: 04.10.2006 15:20
Machina wyborcza już ruszyła, więc teraz nie ma mowy, żeby Sejm dał zgodę na podwyżkę akcyzy na olej opałowy i gaz. Koalicja ma zatem nowy kłopot: zaplanowała, że z podniesienia akcyzy będzie miała w budżecie trzy mld zł więcej. Nie będzie miała.
Co więc powie prezes Kaczyński, który obiecał właśnie, że jego rząd utrzyma 30-sto miliardową kotwicę budżetową? To samo, co powiedział, gdy przypomniano mu, że reklamował rząd Marcinkiewicza jako rząd na cztery lata: "wszyscy jesteśmy omylni" - pisze "Trybuna". (PAP)
Więcej: Trybuna - Sto słów