Zbigniew Ziobro i Jarosław Kaczyński znowu razem
Zbigniew Ziobro podczas wspólnej konferencji z Jarosławem Kaczyńskim powiedział, że ostatnie zamieszanie wokół jego osoby było wywołane przez media. Z kolei prezes PiS stwierdził, że jego pierwsza, krytyczna reakcja wobec Ziobry była wynikiem wprowadzenia w błąd.
- W Prawie i Sprawiedliwości potrzebna jest refleksja nad komunikacją społeczną, a w konsekwencji być może odsunięcie niektórych osób za nią odpowiedzialnych - mówił w poniedziałek w Polskim Radiu Zbigniew Ziobro.
Zbigniew Ziobro dopytywany, kto powinien odsunąć się w cień, odparł, że mówi o "pewnych generalnych sytuacjach związanych z odpowiedzialnością osób, które pełnią rolę ekspertów". - Osób, które odpowiadają za sferę związaną z przekazem informacji, ale to jest refleksja dla nas wewnętrzna, nad którą musimy się zastanowić - dodał.
Komentują tę wypowiedź, Jarosław Kaczyński powiedział, że Ziobro jest zawiedziony, gdyż do europarlamentu nie dostały się osoby, które popierał, czyli Beata Kempa i Arkadiusz Mularczyk. - Ziobro powinien uczyć się języków, by dobrze przygotować się do bycia dobrym europosłem - dodał szef PiS. We wtorek szef PiS zapowiedział, że czeka go jeszcze rozmowa w cztery oczy z Ziobrą.
Sam Ziobro tłumaczył, że jego wypowiedź o kampanii wyborczej PiS została wyrwana z kontekstu i nadano jej dodatkowe znaczenie.
W mediach pojawiły się informacje o narastającym konflikcie w PiS, związanych właśnie z różnicami w ocenie kampanii wyborczej do PE. Zdaniem tvp.info, z tego powodu odeszła z PiS Mirosława Masłowska. Jej decyzja zaskoczyła władze PiS. - Nie bardzo wiem, o co w tym chodzi - powiedział Jarosław Kaczyński.
Jarosław Kaczyński: zostałem wprowadzony w błąd
Były minister sprawiedliwości uważa, że ostatnie zamieszanie wokół jego osoby było wywołane przez media. Ziobro powiedział, że w wypowiedzi dla Polskiego Radia nie atakował nikogo personalnie.
Odnosząc się do tego wywiadu prezes PiS Jarosław Kaczyński podkreślił, że jego pierwsza, krytyczna reakcja była wynikiem wprowadzenia w błąd. Były premier wyraził zadowolenie z sukcesu wyborczego Ziobry, który w Krakowie osiągnął bardzo dobry wynik. Dodał, że partia pierwotnie liczyła na kilkunastoprocentowe poparcie, natomiast wynik był lepszy od zakładanego.