Zbigniew Siemiątkowski uniewinniony
B. szef Agencji Wywiadu Zbigniew Siemiątkowski (SLD) został uniewinniony od zarzutu nienadania klauzul tajności notatkom z rozmowy z Janem Kulczykiem o spotkaniu z rosyjskim szpiegiem Władimirem Ałganowem.
Sąd Okręgowy w Warszawie umorzył drugi z zarzutów wobec niego - czyli wyniesienia notatek z AW, gdy Siemiątkowski w 2004 r. został odwołany przez premiera Marka Belkę.
Prokurator wnosił o karę pozbawienia wolności w zawieszeniu. Siemiątkowski i jego adwokat domagali się uniewinnienia. B. szefowi AW groziło do 3 lat więzienia.
Chodzi o zapiski szefa AW z rozmowy z Kulczykiem z 2003 r. na temat spotkania biznesmena w Wiedniu z Ałganowem. Na podstawie swych zapisków z tej rozmowy szef AW zrelacjonował jej przebieg oficerowi AW, który sporządził tajną, oficjalną notatkę. Według prokuratury, brudnopis notatek, po sporządzeniu oficjalnej notatki powinien albo być zniszczony protokolarnie, albo też zarejestrowany w tajnym dzienniku. Tak się nie stało, a notatki były przechowywane w gabinecie Siemiątkowskiego. Drugi zarzut dotyczy wyniesienia notatek przez Siemiątkowskiego z AW, gdy w 2004 r. został odwołany przez premiera Marka Belkę.
Siemiątkowski mówił, że zarzuty są bezsensowne, bo dopiero oficjalna notatka szefa AW z informacjami ze spotkania jest objęta klauzulą tajności, nie zaś jego notatki - luźne zdania, równoważniki zdań i wyrazy zapisywane podczas rozmowy z Kulczykiem. Podkreślał, że z Kulczykiem rozmawiał jak urzędnik z obywatelem, a nie jak oficer ze swym "źródłem".