Zbigniew Kuźmiuk: nie rozmawiamy na temat kandydatury Zolla

W Gdańsku na pytanie, czy pan profesor Zoll byłby dobrym kandydatem na premiera, zadane przez dziennikarza, pan prezes Wojciechowski powiedział, że tak, pan profesor Zoll jest wybitnym prawnikiem i pewnie mógłby zajmować nie tylko stanowisko premiera. I od tego momentu tak kandydatura żyje, ale przecież my jej nie poszukiwaliśmy, nikt z panem profesorem nie rozmawiał i myślę, że panu profesorowi zwyczajnie robimy krzywdę - powiedział Zbigniew Kuźmiuk, przewodniczący klubu parlamentarnego PSL, gość radiowych "Sygnałów Dnia".

„Sygnały Dnia”: W naszym studiu Zbigniew Kuźmiuk, przewodniczący Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego. Dzień dobry, witamy w Sygnałach.

Zbigniew Kuźmiuk: Dzień dobry panom, dzień dobry państwu.

„Sygnały Dnia”: Jedna z gazet, konkretnie "Trybuna" napisała, że Polskie Stronnictwo Ludowe w poszukiwaniu kandydata na premiera i zaplecza politycznego dla niego „się troi”. Zgadza się?

Zbigniew Kuźmiuk: To nieprawda. Rozumiem, że panowie nawiązujecie do tego, o czym donosi dzisiejsza prasa, że kandydatem na premiera ma być pan profesor Zoll. To jest, niestety, sytuacja medialna. Otóż wczoraj w Gdańsku na pytanie, czy pan profesor Zoll byłby dobrym kandydatem na premiera, zadane przez dziennikarza, pan prezes Wojciechowski powiedział, że tak, pan profesor Zoll jest wybitnym prawnikiem i pewnie mógłby zajmować nie tylko stanowisko premiera. I od tego momentu tak kandydatura żyje, ale przecież my jej nie poszukiwaliśmy, nikt z panem profesorem nie rozmawiał i myślę, że panu profesorowi zwyczajnie robimy krzywdę.

„Sygnały Dnia”: Ale dokładnie było to tak: to poważny kandydat wymagający rozważenia.

Zbigniew Kuźmiuk: Jednak było inaczej, znam bezpośrednią relację. Rzeczywiście prezes Wojciechowski odpowiedział na pytanie dziennikarza, czy to dobry kandydat na premiera, i zgodnie z prawdą prezes Wojciechowski powiedział, że to dobry kandydat, bo cóż miał powiedzieć na kandydaturę rzecznika praw obywatelskich? Więc tworzenie takich faktów medialnych niewątpliwie zakłóca obraz polskiej rzeczywistości, ale cóż zrobić? Żyjemy w świecie, w którym media odgrywają bardzo ważną rolę.

„Sygnały Dnia”: Swoja drogą to podobno Prawo i Sprawiedliwość pierwsze wystąpiło z propozycją, aby to profesor Andrzej Zoll miał być premierem, czemu Jarosław Kaczyński w tym studiu, na pana miejscu siedząc wczoraj zaprzeczył, żeby było wszystko jasne.

Zbigniew Kuźmiuk: No właśnie. Więc nie rozmawialiśmy z PiS-em na temat żadnego kandydata, w tym także pana profesora Zolla.

„Sygnały Dnia”: A o czym politycy PSL rozmawiali z politykami Prawa i Sprawiedliwości?

Zbigniew Kuźmiuk: To były na razie sondażowe rozmowy polegające na tym, czy jesteśmy w stanie w nawiązaniu do tych 262 głosów przeciwnych profesorowi Belce spróbować stworzyć rząd popierany przez dotychczasową opozycję. Takie sondażowe rozmowy na ten temat były i Prawo i Sprawiedliwość odpowiedziało na to pytanie pozytywnie. Co więcej, prezes Jarosław Kaczyński mówił o tym nawet z trybuny sejmowej wtedy, kiedy wypowiadał się w sprawie exposé pana profesora Belki. Uznaliśmy więc, że to jest interesująca propozycja i dlatego tę kwestię drążymy. Ale rzeczywiście okazuje się, że zainteresowanie poszczególnych ugrupowań, które głosowały przeciwko rządowi Belki tą propozycją tworzenia większości po stronie opozycyjnej jest bardzo zróżnicowane. PiS ogląda się na Platformę Obywatelską, Liga Polskich Rodzin jest bardzo ostrożna, Samoobrona mówi, że nie poprze żadnego rządu tworzonego w tym parlamencie. Więc rzeczywiście to jest sytuacja trudna, choć liczba głosów oddanych przeciwko panu profesorowi Belce...

„Sygnały Dnia”: Wskazywałaby, że taka możliwość istnieje.

Zbigniew Kuźmiuk: Że taka możliwość istnieje, skoro pan profesor Belka uzyskał zaledwie 188 głosów, a jest forsowany przez SLD po raz kolejny na premiera, to 262 głosy to jest ponad 80 głosów więcej. I logika, i matematyka wskazywałyby, że należy pójść w tę stronę, ale zróżnicowanie rzeczywiście tych ugrupowań opozycyjnych programowe jest olbrzymie i dlatego mamy z tym spore kłopoty.

Przeczytaj cały wywiad

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)