Trwa ładowanie...
df2bnrh
13-03-2012 11:25

Zażartował z policji, grozi mu nawet milion grzywny

17 supermarketów sprawdzili policjanci z Siedlec po telefonie z informacją o podłożeniu pod jednym z nich ładunku wybuchowego. Telefonującym okazał się 17-latek - został zatrzymany, policja rozważa czy nie obciążyć go kosztami akcji. Zgodnie z obowiązującymi przepisami tzw. specustawy dot. imprez masowych za fałszywy alarm bombowy grozi od 6 miesięcy do 8 lat więzienia oraz grzywna nawet do jednego miliona złotych.

df2bnrh
df2bnrh

Jak poinformował January Majewski z zespołu prasowego komendy wojewódzkiej policji w Radomiu informacje o bombie policjanci otrzymali w niedzielę. - Natychmiast rozpoczęto akcję, która miała na celu odnalezienie ładunku wybuchowego. Funkcjonariusze sprawdzili w sumie 17 dużych sklepów. Okazało się, że informacja była jedynie głupim żartem - powiedział.

Jak dodał, wkrótce zatrzymano sprawcę fałszywego alarmu - 17-letniego mieszkańca gminy Kotuń. - Z naszych wstępnych ustaleń wynika, że chłopak zadzwonił z informacją o bombie, gdy był pijany. Chciał się popisać przed kolegą - powiedział Majewski.

Z szacunków policji wynika, że koszta akcji wyniosły kilkanaście tysięcy złotych. Siedlecka komenda rozważa teraz czy obciążyć nimi chłopaka.

df2bnrh
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
df2bnrh
Więcej tematów