ŚwiatZawód reporter - zawód niebezpieczny

Zawód reporter - zawód niebezpieczny

Zawód reporter - zawód niebezpieczny
Źródło zdjęć: © AFP

02.05.2003 20:00, aktual.: 02.05.2003 20:32

W ostatnich miesiącach,
gdy uwaga świata skupiła się na doniesieniach mediów z wojen w
Afganistanie i Iraku, rządy niektórych krajów, w tym Kuby,
Wietnamu i Rosji zaostrzyły represje wobec niezależnych mediów.
Mówią o tym raporty ogłoszone w przededniu Światowego Dnia
Wolności Prasy, obchodzonego 3 maja.

Komitet Obrony Dziennikarzy (CPJ, Committee to Protect Journalists), mający siedzibę w Nowym Jorku, umieścił Irak na pierwszym miejscu listy "Najgorszych miejsc dla dziennikarzy". W dziesiątce znalazły się także Kuba, Wietnam, Afganistan, Czeczenia, Zachodni Brzeg Jordanu i Strefa Gazy, Erytrea, Togo, Kolumbia i Białoruś.

"Wielu dziennikarzy relacjonujących wydarzenia z tych miejsc złożyło najwyższą ofiarę; inni odsiadują wyroki wieloletniego więzienia - powiedział dyrektor CPJ Joel Simon. - Jednak ich koledzy nie poddają się mimo represji rządów, przemocy fizycznej, surowych ustaw prasowych i kul, i dostarczają nam informacji".

Irak znalazł się na pierwszym miejscu listy z uwagi na dużą liczbę dziennikarzy (trzynastu), którzy zginęli tam podczas niedawno zakończonej wojny z Saddamem Husajnem. Dwa następne czarne miejsca otrzymały Kuba i Wietnam, których komunistyczne rządy szczególnie jaskrawo naruszyły ostatnio wolność prasy.

Na Kubie rząd Fidela Castro podjął w marcu ofensywę sądową i i według raportu CPJ skazał w zbiorowych procesach 28 dziennikarzy na kary od 14 do 27 lat więzienia.

W Wietnamie nasiliły się represje państwa wobec niezależnych pisarzy i dysydentów politycznych. "Rząd oskarża niezależnych dziennikarzy, iż narażają na szwank bezpieczeństwo narodowe i najmniejszą krytykę uważa za zdradę" - stwierdza CPJ.

Inny raport, ogłoszony przez amerykańską instytucję obrony praw człowieka Freedom House, podaje, że w ubiegłym roku sprawa wolności prasy doznała niepowodzeń między innymi w Rosji, na Ukrainie i w Wenezueli "po części wskutek konfliktów politycznych i zbrojnych, a także zwiększonych ograniczeń nałożonych przy poparciu rządów na niezależne media".

Z kolei organizacja Reporterzy bez Granic (RSF), mająca główną siedzibę w Paryżu, zarzuciła demokracjom zachodnim pobłażliwość wobec reżimów autorytarnych, które tłumią wolność mediów. Stanom Zjednoczonym wytknęła, że pochłonięte "patriotyczną wojną z terroryzmem już nawet nie udają, iż prawa człowieka są bardzo ważne w ich polityce zagranicznej", i wzięły sobie na sojuszników "takie represyjne kraje jak Rosja, Chiny i Pakistan".

W swoim dorocznym raporcie organizacja podaje, że w roku ubiegłym aresztowano na krótszy lub dłuższy okres około 700 dziennikarzy - o 40% więcej niż rok wcześniej, a napaści fizyczne na ludzi mediów i pogróżki wobec nich z racji ich działalności zawodowej podwoiły się.

Według stanu na 1 stycznia bieżącego roku, w więzieniach na świecie znajdowało się 121 dziennikarzy, najwięcej w Erytrei i Nepalu (po 18), Birmie (16), Chinach (12), Iranie (10), Turcji (6) i na Kubie (4).

588-stronicowy raport RSF omawia stan wolności mediów w poszczególnych krajach świata. W rozdziale poświęconym Polsce autorzy raportu piszą, że rok ubiegły "stał pod znakiem kontrowersyjnej reformy ustawy o radiofonii i telewizji oraz roli, jaką w regulacji mediów odgrywa Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji"; wspominają przy tym o aferze Rywina. Piszą też, że polscy dziennikarze podlegają silnej autocenzurze oraz naciskom hierarchii katolickiej wokół tematów tabu, jak krytykowanie czy wyśmiewanie papieża.

W światowym rankingu wolności prasy, ogłoszonym przez Reporterów bez Granic jesienią ubiegłego roku, a przypomnianym obecnie przy okazji raportu, Polska znalazła się ex aequo z Hiszpanią na 29. miejscu wśród 139 krajów świata, tuż za Węgrami, RPA, Austrią i Japonią, a m.in. przed Bułgarią, Włochami i Czechami. Pierwsze cztery miejsca zajęły wspólnie Finlandia, Islandia, Norwegia i Holandia. Listę zamykają Birma, Chiny i Korea Północna.

Raport RSF informuje, że w zeszłym roku zginęło na świecie 25 dziennikarzy, z czego przeszło połowa straciła życie, bo naraziła się różnym reżimom, grupom interesów lub organizacjom przestępczym. Inne raporty podają jeszcze wyższe liczby. Według Światowego Stowarzyszenia Gazet, w ubiegłym roku zginęło w czasie pracy 46 dziennikarzy, a według Międzynarodowego Instytutu Prasy w Wiedniu - 54. (mp)

Źródło artykułu:PAP
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także