Zawieszono kursowanie kolejki na Gubałówkę
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, spółka Polskie Koleje Linowe (PKL) zawiesiła rano kursowanie kolejki linowo-terenowej na Gubałówkę w Zakopanem. Kolejka nie kursuje do odwołania - powiedziała Teresa Kęsek z PKL.
Według władz PKL, na skutek protestu rodziny Gąsieniców-Byrcynów, do której należy kilka działek na stoku Gubałówki, firma ta nie może sztucznie śnieżyć i ubijać ratrakami części trasy narciarskiej. Spółka postanowiła więc zawiesić kursowanie kolejki, bo - jak twierdzą przedstawiciele PKL - jej funkcjonowanie zimą, gdy nie wozi narciarzy, przestaje być opłacalne.
Trasa narciarska na południowym stoku Gubałówki, przebiegająca równolegle do torów kolejki, leży na gruntach około 30 prywatnych właścicieli. Co najmniej trzy działki należą do rodziny Byrcynów. W kwietniu tego roku zakopiański sąd nakazał PKL rozebrać leżącą na gruntach Byrcynów instalację wodociągową do sztucznego śnieżenia trasy oraz wydać działki do wyłącznej dyspozycji rodziny.