"Zawieszenie" za śmierć pacjenta
Prezydent Częstochowy zawiesił w pełnieniu obowiązków dyrektora Zespołu Szpitali Miejskich Bernarda Rajczyka oraz jego zastępcę. Ma to związek z niedzielnym incydentem, gdy w karetce zmarł pacjent, który - mimo stanu krytycznego - nie otrzymał pomocy w żadnym z częstochowskich szpitali. Mężczyzna zmarł w drodze do szpitala w Sosnowcu.
13.01.2003 17:40
Takiego postępowania ze strony służby zdrowia zabrania prawo - podkreślił prezydent Częstochowy Tadeusz Wrona. Dodał, że nie może tolerować takiej sytuacji, w której miejski zespół szpitali nie przyjmuje pacjenta przywiezionego przez pogotowie w stanie krytycznym i żadne tłumaczenia nie są ważne.
Prezydent Wrona powiedział, że zawiesił dyrektora szpitala Bernarda Rajczyka w pełnieniu obowiązków do czasu wyjaśnienia wątpliwości, Sprawę skierował do Prokuratury Rejonowej w Częstochowie, aby wyjaśnić zachowanie zespołu lekarzy, którzy przyjmowali wtedy w szpitalu.
Prezydent Częstochowy nie przyjął także do wiadomości wyjaśnień szefów częstochowskich szpitali, obarczających winą za powstałą sytuację niesprawny sprzęt. Zdaniem prezydenta, odpowiedzialni za funkcjonowanie szpitali miejskich powinni doprowadzić do tego, by sprzęt ratujący życie był sprawny bez względu na porę dnia i nocy. (reb)