Zawalił się wiadukt w Hiszpanii - co najmniej sześć osób zginęło

Początkowe doniesienia były bardziej alarmujące, ale zginęło sześć osób, dwie zostały ranne, a jedna zaginęła - powiedział minister andaluzyjskiego rządu regionalnego Gaspar Zarrias.

Wydaje się, że chodzi o osoby narodowości portugalskiej, pracujących dla firmy budowlanej, która była odpowiedzialna za realizację tego odcinka robót drogowych - dodał.

Rzecznik portugalskiego MSZ Antonio Carneiro Jacinto potwierdził, że pięć osób to Portugalczycy. Według służb ratunkowych na miejscu wypadku mogło znajdować się od 20 do 40 robotników. Nie ma informacji, co się z nimi stało.

Robotnicy pracowali przy budowie autostrady łączącej wybrzeże Morza Śródziemnego z Grenadą, 3 km od miasta Almunecar w Andaluzji. Fragment wiaduktu, który spadł na pracujących z wysokości 80 metrów, miał 60 metrów długości i 12 szerokości. Dokładne przyczyny wypadku nie są na razie znane.

Między styczniem a sierpniem 2005 r. w Hiszpanii wskutek wypadków przy pracy zginęło 258 osób.