Zawalił się dach supermarketu na Łotwie
12 zabitych i kilkudziesięciu rannych - to bilans zawalenia się supermarketu w Rydze. Jak podaje łotewski dziennik "Diena", wśród zabitych jest trzech strażaków.
W akcji poszukiwania ludzi, którzy mogą być uwięzieni w budynku, uczestniczą strażacy, policjanci i ratownicy medyczni i wojsko. Służby medyczne apelują o krew dla rannych. Na miejscu katastrofy był prezydent Łotwy Valdis Dombrovskis.
Według wstępnych ustaleń, dach supermarketu runął ze względu na wciąż prowadzone tam prace budowlane. Na mającym powierzchnię 500 metrów kwadratowych dachu planowano założenie ogrodu. W tym celu nawieziono duże ilości piasku i torfu. Wczoraj w Rydze od rana padał deszcz. Warstwa piasku i torfu nasiąkła i stała się dużo cięższa, co mogło doprowadzić do zawalenia się dachu.
Burmistrz Rygi Nils Usakovs zarządził kontrolę wszystkich budynków, wznoszonych przez firmę, która zbudowała w 2011 roku centrum handlowe "Maxima". Przedstawiciele firmy odmawiają udzielenia komentarza.