PolskaZawalenie kamienicy, nikt nie zginął

Zawalenie kamienicy, nikt nie zginął


Życiu osób poszkodowanych w wyniku zawalenia się starej kamienicy w Bytomiu nie grozi niebezpieczeństwo - wynika z informacji straży pożarnej. Specjaliści nie wykluczają, że przyczyną sobotniej katastrofy mogło być tąpnięcie spowodowane eksploatacją górniczą.

15.03.2003 13:18

Jak powiedział obecny na miejscu akcji ratowniczej zastępca komendanta miejskiego Straży Pożarnej w Bytomiu kapitan Adam Wilk, ostatecznie do szpitali w Chorzowie i Piekarach Śląskich trafiło pięć osób, w tym troje dzieci w wieku 15 i 9 lat oraz chłopczyk urodzony niespełna dwa miesiące temu. Poszkodowany jest też 27-latek oraz matka jednego z dzieci. Mają stłuczenia i być może złamania.

Strażacy zakończyli już przeszukiwanie gruzowiska. Badania z udziałem kamery termowizyjnej potwierdziły, że nie ma tam już nikogo.

Do poniedziałku mieszkańcy zawalonej kamienicy będą mieszkać w hotelu, a od poniedziałku będą otrzymywać przydziały na inne mieszkania. Dobytek poszkodowanych zabezpieczą strażacy - powiedział Jacek Wicherski, rzecznik Urzędu Miasta w Bytomiu.

W kamienicy wybudowanej około 1920 r. mieszkało 25 osób. Lokatorzy budynku mówili reporterom, że wielokrotnie zgłaszali wcześniej w administracji jego stan techniczny oraz fakt, że pękają w nim ściany. W piątek kamienicę obejrzał inspektor nadzoru budowlanego, nie stwierdził jednak zagrożenia zawaleniem, ani niebezpieczeństwa dla mieszkających tam osób. Zlecił natomiast szczegółową ekspertyzę dotyczącą stanu budynku. (reb)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)