Zatrzymano troje lekarzy ws. Lwa R.; grozi im do 10 lat
Troje lekarzy, podejrzanych m.in.: o korupcję i poświadczenie nieprawdy w dokumentacji medycznej, zatrzymali funkcjonariusze CBA w związku ze śledztwem dotyczącym m.in. Lwa R. Grozi im do 10 lat więzienia.
05.10.2009 | aktual.: 05.10.2009 15:35
- Wśród zatrzymanych są Jerzy D., Marek B. i Maria Ż-L. Całą trójkę zatrzymano rano w Warszawie. Wszyscy są obecnie przesłuchiwani - poinformował rzecznik prokuratury apelacyjnej w Łodzi Jarosław Szubert. Lekarzom przedstawiono zarzuty poświadczenia nieprawdy w dokumentacji medycznej, przyjmowania korzyści majątkowych i utrudniania postępowania karnego. Dwoje z nich jest zamieszanych w sprawę Lwa R.
To kolejne zatrzymania w śledztwie prowadzonym od 2007 roku w sprawie korupcji, płatnej protekcji i fałszowania dokumentacji medycznej, na podstawie której sądy decydowały o odraczaniu wykonania kar lub nieosadzania w aresztach osób podejrzanych o popełnienie przestępstw - także gangsterów. Do tej pory w sumie postawiono zarzuty 21 osobom, 15 z nich przebywa w areszcie. Wśród nich są m.in. Lew R. i jego syn, a także adwokaci - Andrzej W., Andrzej P. oraz Robert D.
Lew R. jest podejrzany o to, że w 2005 roku miał nakłaniać inną osobę do udzielenia korzyści majątkowej w zamian za naruszenie prawa, wręczył 210 tys. zł łapówki i obiecał kolejnych 190 tys. zł za pośrednictwo tej osoby w załatwieniu - poprzez korupcję lekarzy - odroczenia wykonania kary orzeczonej wobec niego przez warszawski sąd okręgowy w sprawie płatnej protekcji wobec spółki Agora. Według obrońców Lwa R. nie przyznaje się on do winy.
Taki sam zarzut usłyszał syn R. - Marcin oraz dodatkowo zarzut "zamiaru utrudniania postępowania karnego prowadzonego wobec jego ojca". Łódzka prokuratura nie chce komentować informacji poniedziałkowej "Gazety Wyborczej", iż Marcin R. przyznał się do zarzucanych mu czynów.
Szeroko zakrojone śledztwo - według prokuratury - opiera się na zeznaniach świadka koronnego Konrada T., który przez lata miał załatwiać fikcyjne zwolnienia lekarskie i tworzyć fałszywą dokumentację medyczną. Są też zeznania innych osób i analizy dokumentacji medycznej, zabezpieczonej w wielu placówkach służby zdrowia na terenie całego kraju. Przesłuchano w tej sprawie ponad 100 osób i - według prokuratury - śledztwo ma charakter rozwojowy.