PolskaZatrzymano sprawcę fałszywego alarmu na lotnisku

Zatrzymano sprawcę fałszywego alarmu na lotnisku

Małopolska policja zatrzymała 39-letniego
mężczyznę, który będąc pod wpływem alkoholu zadzwonił w niedzielę
wieczorem z fałszywą informacją o bombach podłożonych w samolotach
na lotnisku w podkrakowskich Balicach. Fałszywy alarm sparaliżował
port na kilka godzin.

06.11.2006 | aktual.: 06.11.2006 13:49

Mężczyźnie zostanie przedstawiony zarzut sprowadzenia niebezpieczeństwa dla ludzi, za co grozi kara do 8 lat więzienia. Policja wystąpi także o zwrot poniesionych kosztów przeprowadzonej akcji.

Jak poinformowała Katarzyna Cisło z zespołu prasowego małopolskiej policji, mieszkaniec Krakowa zadzwonił na policję i oświadczył, że podłożył dwie bomby w samolotach na lotnisku w Balicach. Sprawca alarmu został zatrzymany w niedzielę wieczorem w swoim mieszkaniu - miał 1,85 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

Informacja o podłożonych bombach wydawała się poważna, dlatego zdecydowano o zamknięciu lotniska i ewakuacji pasażerów. Samoloty, które przygotowywały się do lądowania, skierowano awaryjnie na lotniska w Katowicach oraz Warszawie. Wstrzymano odloty i dwie maszyny do Oslo i Rzymu sprawdziła grupa pirotechniczna. Przeszukano też płytę manewrową oraz pasy startowe. Nic nie wykryto.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)