Zatrzymano sędziego podejrzanego o korupcję
Prokuratura Apelacyjna w Białymstoku
zarzuca gdańskiemu sędziemu w stanie spoczynku płatną protekcję. Miał on obiecać załatwienie za pieniądze uchylenia tymczasowego aresztu
w jednej ze spraw w tamtejszej prokuraturze.
13.02.2007 | aktual.: 13.02.2007 11:29
Jak poinformował rzecznik białostockiej prokuratury Janusz Kordulski, zatrzymanemu w poniedziałek sędziemu Markowi W. (a nie, jak wcześniej podała prokuratura Markowi M.) zarzucono, że w 2002 r. obiecał za 35 tys. zł załatwić tę sprawę.
To kolejny zatrzymany w wielowątkowym śledztwie dotyczącym korupcji w gdańskim wymiarze sprawiedliwości. Prokuratura nie podaje jednak szczegółów. Wiadomo jedynie, że sędzia miał powoływać się na swoje wpływy w sprawie będącej na etapie śledztwa.
Kordulski dodał, że formalnie zarzuty zostaną zatrzymanemu prawnikowi przedstawione jeszcze we wtorek, kiedy to rozpocznie się przesłuchanie. Wcześniej prokuratura wystąpiła do sądu dyscyplinarnego o uchylenie immunitetu sędziego.
Śledztwo w tej sprawie toczy się od ponad roku. W sumie w różnych jej wątkach podejrzanych jest już 30 osób, w tym dwóch sędziów, dwóch prokuratorów i pięciu adwokatów. Prokuratura chce też uchylenia immunitetów zawodowych trzech kolejnych prawników: sędziego i dwóch prokuratorów.
W ostatnich dniach sąd dyscyplinarny prawomocnie odmówił uchylenia immunitetu innemu prokuratorowi, nie można mu więc postawić zarzutów.
Wśród podejrzanych jest sędzia z Gdańska Magdalena Płonka i tamtejszy prokurator Bogusław Jankowski (w ich przypadku prokuratura zgodziła się na publikowanie danych). Zarzucono im przekroczenie uprawnień i płatną protekcję.
Większość podejrzanych to osoby, które dawały lub obiecywały dać łapówki przedstawicielom wymiaru sprawiedliwości. Jeden z wątków śledztwa, to sprawa fałszowania dokumentacji medycznej i wykorzystywania jej w sądzie, w co zamieszanych jest trzech adwokatów i dwóch lekarzy.
Według prokuratury, cała sprawa opiera się na działalności adwokata Piotra P., podejrzanego o dokonanie kilkudziesięciu przestępstw, w tym o charakterze korupcyjnym, których dokonał dzięki zażyłości z sędziami i prokuratorami. Piotr P. jest jedną z dwóch osób aresztowanych w tej sprawie.
Wobec innych stosowane są obecnie tzw. wolnościowe środki zapobiegawcze, m.in. poręczenia majątkowe i zakazy opuszczania kraju.