Zatrzymano podejrzanych o udział w zamachach w Karbali
Zatrzymano pięć osób, podejrzanych o
udział w sobotniej serii zamachów w Karbali, w polskiej strefie
stabilizacji w Iraku.
29.12.2003 07:15
Jak podał w poniedziałek rano rzecznik sił koalicji, węgierski dowódca Dezso Kiss, aresztowań dokonano bezpośrednio po atakach, wymierzonych w bazy koalicji i miejscową administrację iracką.
Siedmiu żołnierzy sił koalicyjnych - pięciu Bułgarów i dwóch Tajlandczyków - oraz 12 Irakijczyków poniosło śmierć w sobotniej bezprecedensowej serii ataków na dwie bazy wojsk koalicyjnych w Karbali, siedzibę miejscowych władz irackich i komisariat irackiej policji. Ucierpiał także uniwersytet. Rany odniosło prawie 200 osób, w tym dwaj Polacy, około 160 Irakijczyków (w tym gubernator Karbali, Akram al-Jasiri), 26 żołnierzy bułgarskich i 5 amerykańskich żandarmów, którzy w chwili ataku znajdowali się w komisariacie policji.
Kiss nie ujawnił tożsamości zatrzymanych, zasłaniając się stwierdzeniem, iż prowadzone jest nadal śledztwo.
Agencja France Presse pisze, że zarówno dowództwo amerykańskie jak i władze irackie w Bagdadzie sugerują, że ataki zostały zorganizowane przez "zagranicznych terrorystów".